Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Show Mentzena i Bosaka na Rynku w Rzeszowie. Grzegorza Brauna nie było [ZDJĘCIA, WIDEO]

Arkadiusz Rogowski
Arkadiusz Rogowski
Wideo
od 16 lat
Polityczny stand-up w oprawie rockowej muzyki, memów i fajerwerków – tak wyglądał rzeszowski Rynek w niedzielny wieczór. „Gwiazdami” byli liderzy Konfederacji Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak. Zabrakło natomiast „jedynki” tej partii w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim Grzegorza Brauna.

Sławomir Mentzen został zapowiedziany jako „wyjątkowo prawie trzeźwy”. Na scenę wkroczył przy dźwiękach hitu Motley Crue „Kickstart my heart”, rozrzucając w pierwsze rzędy symboliczne banknoty. Jego wystąpienia słuchało na Rynku ponad tysiąc osób, nie licząc klientów pod „parasolkami”.

Lider Konfederacji rozpoczął od ironi na temat przedstawiania jego osoby w największych mediach.

- Ja przecież nic nie robię, tylko biję swoje własne dzieci. I jeszcze zachęcam do tego innych. I to tylko wtedy jak mam dobry humor, bo jak mam gorszy, to rzucam te dzieci na pożarcie kaczkom – mówił, wywołując salwy śmiechu publiczności. – Jakby tego było mało, to mówią, że jestem faszystą.

Kilka minut po rozpoczęciu wystąpienia, ktoś z boku podał mu piwo, które pił na scenie do końca wystąpienia.

Mentzen starał się przekonać zebranych do konieczności zmiany w polskiej polityce, w której „od 18 lat rządzi POPiS”.

– Doprowadzili nasz kraj do niezbyt ciekawej sytuacji, a symbolem POPiS-u jest Adam Niedzielski [do niedawna minister zdrowia – red.]. Dlaczego? Bo ten facet w administracji rządowej siedzi od 2007. Był w NFZ, w Ministerstwie Zdrowia, w Ministerstwie Sprawiedliwości, w Ministerstwie Finansów i w ZUS – mówił lider Konfederacji. Mentzen ostro krytykował też prezesa NBP Adam Glapińskiego, oskarżając go o wysoką inflację.

Showman mówił też, że nasze podatki są wydawane „w głupi sposób”, pokazując niebieskie gipsowe jajo w centrum Warszawy za 250 tys. zł oraz lotnisko w Radomiu, które – jak stwierdził – kosztowało 800 mln zł. – Oni są po prostu nienormalni. Tak wyglądają rządy POPiS-u – dodał.

Przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska Mentzen krytykował nie za podwyżkę podatków, podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku życia czy za wyprzedaż 950 państwowych przedsiębiorstw, lecz za zmianę poglądów na lewicowe.

- Facet jest w stanie powiedzieć absolutnie wszystko, jeżeli tylko myśli, że mu się to opłaca, że mu jakieś głosy od tego przybędą. Ma na listach Kołodziejczaka z AgroUnii, który mówi, że chce zrobić dobrze rolnikom, ale ma też Zielonych, którzy chcą żeby nie było rolników w Polsce. Ma tam socjalistów, liberałów, wolnorynkowców, każdego ma na listach. Donald Tusk na pytanie, jakie ma poglądy, śmiało może odpowiedzieć: a jakie są potrzebne? – śmiał się Mentzen.

„Nie” dla koalicji z PiS-em

Ostro dostało się też liderom Prawa i Sprawiedliwości. Najbardziej za programy socjalne, ale nie tylko. Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu lider Konfederacji zarzucił, że chce mierzyć rozwój Polski „uśmiechami bąbelków”, czyli dzieci, zaś prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu wypomniał wypowiedź ws. samozatrudnionych, w której ten stwierdził, że być może nie wszyscy są w stanie z sukcesem prowadzić własne firmy.

PiS-owi Mentzen zarzucił również szybkie podwyższanie pensji minimalnej. – Robią wszystko, żeby przedsiębiorcom w Polsce gorzej prowadziło się działalność gospodarczą – mówił.

37-letni polityk przekonywał publiczność, że Konfederacja nie wejdzie w koalicję z PiS-em. – Oni nie są w stanie na zdrowych, cywilizowanych zasadach wejść w żadną koalicję. Nasyłali służby specjalne na swoich koalicjantów, organizowali prowokacje. Efekt był taki, że koalicja się rozpadła – mówił Konfederata, który bawił zebranych również politycznymi memami. – Nie chcę skończyć jak Lepper, ani jak Giertych, ani jak Gowin, dlatego nie wybieram się w żadną koalicję z PiS-em, bo ta partia się po prostu do tego nie nadaje – dodał.

- Polska powinna być bogata bogactwem swoich obywateli. Ludzie, którzy zawdzięczają swój sukces i majątek swojej ciężkiej pracy są niezależni i ich ciężko przekupić jakimiś programami socjalnymi. Oni znają swoją wartość, są dumni i ambitni, i o takich ludzi nam chodzi, takich ludzi reprezentujemy – mówił Mentzen. - Dlatego nie będzie żadnej koalicji Konfederacji z PiS-em. Do Prawa i Sprawiedliwości mam bardzo prosty komunikat – powiedział Mentzen, wykonując tzw. gest Kozakiewicza.

Doktor ekonomii mówił też o tym, co zrobi w pierwszej kolejności, jeśli zostanie ministrem finansów: zastąpi urzędników chatem GPT [sztuczna inteligencja - red.], zniesie PCC od mieszkań i od domów, zlikwiduje tzw. podatek Belki oraz zniesie podatek od… gejów.

– Podatek od gejów, czyli podatek od spadków i darowizn. Płacą go wyłącznie geje, bo w rodzinach mamy zwolnienia podatkowe. I taka ciekawostka: lewica napisała ustawę o związkach partnerskich i wiecie że tam nie ma zwolnienia z podatku od spadków i darowizn! Czyli lewica chce, żeby geje zawiązywali związki partnerskie, ale żeby dalej płacili podatek od spadku pomiędzy sobą. Widocznie lewica dużo bardziej woli podatki od gejów, ja natomiast wolę gejów od podatków, dlatego zniosę podatek od gejów – mówił Mentzen, po raz kolejny rozbawiając zebranych.

Lider Konfederacji rzucił ze sceny 1300 stron ustaw podatkowych, które, jak przekonywał, „trzeba wyrzucić”. – Zamiast tego cieniutkie i leciutkie moje ustawy podatkowe o VAT, PIT i CIT – wszystkie mają łącznie 200 stron – dodał, wymieniając kilka propozycji podatkowych: kwota wolna od podatku jako 12-krotność minimalnego wynagrodzenia; dwie stawki podatku: 12 i 19 procent: 12 od pracy i od działalności gospodarczej, 19 od kapitału; ulga kredytowa; rozszerzenie ryczałtu na działalności do 50 mln zł, rozszerzenie estońskiego CIT-u i zwiększenie do 50 mln zł limitu na CIT 9 proc.

- Jak podatki będą niskie i proste, to każdego pracującego Polaka będzie stać na dom, grill, trawę, dwa samochody i wakacje. To jest bardzo dobry program – przekonywał Mentzen, a chwilę później z maszyn rozrzucono banknoty wyśmiewające politykę społeczną rządu premiera Morawieckiego.

Złe media

Przed Mentzenem wystąpili lokalni działacze Konfederacji, którzy znajdą się na listach wyborczych do Sejmu: Tomasz Buczek, Karolina Pikuła i „człowiek Mentzena” Michał Połuboczek (nr 3 na liście Konfederacji w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim).

– Chodzi o to, żeby państwo przestało wreszcie zabierać obywatelom ich pieniądze i bez obniżenia podatków tego nie osiągniemy. Państwo nie może się też wcinać w życie obywateli. Każdy może robić co chce, oczywiście w granicach rozsądku, i spotykać się z kim chce. Państwo też powinno wreszcie zacząć szanować przedsiębiorców, a państwo PiS zaczęło ich prześladować, zwłaszcza na jednoosobowych działalnościach gospodarczych. Nowy Ład należy znieść. Każdy kto ma działalność zrozumiał, że teraz płaci ogromne podatki, ogromną daninę od przychodu, która jest niczym nieuzasadniona, bo gospodarka kręci się i przychody do budżetu są coraz większe. (…) Mogę podpisać deklarację, że nigdy nie zagłosuję za podniesieniem podatków i ograniczaniem wolności obywateli – to jest dla mnie podstawa – przekonywał Połuboczek, faworyt Sławomira Mentzena w okręgu nr 23.

Nieobecny był natomiast poseł Grzegorz Braun, który 2 lata temu kandydował nawet na prezydenta Rzeszowa. – Mentzen go nie cierpi i uważa, że jego prorosyjskie występy ciągną Konfederację w dół – usłyszeliśmy w Konfederacji. - Ale tego, że „jedynka” nie wystąpi na własnym terenie, nikt się nie spodziewał. Braun został upokorzony.

Wystąpił za to inny poseł - Krzysztof Bosak, który uważany jest obecnie za człowieka nr 2 w Konfederacji. Podkreślał znaczenie mediów społecznościowych oraz krytykował tradycyjne media za pomijanie polityków Konfederacji. – Tylko w Polsacie jestem regularnie zapraszany – mówił Bosak.

Nowiny już kilka tygodni temu zwróciły się do podkarpackiej Konfederacji z prośbą o wywiad ze Sławomirem Mentzenem. Miało z tym nie być problemów, ale w niedzielę okazało się, że zrobienie wywiadu nie będzie możliwe z nieznanych nam przyczyn. Podobnie było pod koniec maja br., kiedy Mentzen wystąpił w klubie Pod Palmą.

Zamiast odpowiadać na pytania dziennikarzy, Mentzen i Bosak ustawili się pod osobnymi ściankami, by pozować do zdjęć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24