MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siarka - JKS. Żenująca kopanina

mmazur
Pod bramką Żurawianki stanowczo zbyt rzadko bito na alarm, by Siarka mogła wygrać.
Pod bramką Żurawianki stanowczo zbyt rzadko bito na alarm, by Siarka mogła wygrać. RAFAŁ PODLEŚNY
"Najwytrwalsi" sympatycy z pewnością bardzo żałowali swojej decyzji, gdyż siarkowcy w meczu trwającym aż 97 minut grali w sumie przez piętnaście, a to zdecydowanie za mało żeby pokusić się o zwycięstwo.

SIARKA TARNOBRZEG - JKS JAROSŁAW 0-0

SIARKA: Kozieł 4 - Szymański 3, Stępień 5, Kozłowski 5, Pluta 2 (60. Bobak 1) - Łuczakowski 1, Mrzygłód 1 (62. Śledź 1), Hynowski 6, Kabata 2 - Chukwuka 2, Stąporski 2.
ŻURAWIANKA: Lasek 6 - Biały 5, Gorczyca 6, M. Bąk 5, Mach 5 (90+3. Dmitrzyk) - Gręda 6, Jakubowski 3 (66. Gierczak 2), Rudnicki 3, Ł. Bąk 3 - Biega 3, Gawłowski 4.
SĘDZIOWALI: Wiesław Bąk - 2 oraz Krzysztof Cich i Paweł Niemczyk (Leżajsk). ŻÓŁTE KARTKI: Mrzygłód, Kozłowski - Ł. Bąk, M. Bąk. WIDZÓW: 100.

W pierwszej połowie na boisku niewiele się działo. Bramkarze nie mieli co robić, gdyż akcje z obu stron rwały się przed polami karnymi. Odnotować można jedynie niecelny strzał z dobrej pozycji Stąporskiego w 1. minucie i Chukwuki z 4. oraz stuprocentową sytuację jaką mieli goście w 31. kiedy po seryjnym kiksie obrońców i bramkarza kapitan gości Maciej Bąk lobem próbował umieścić piłkę w siatce zamiast po prostu strzelić w jej światło.

Po przerwie zawodnicy gości oddali tylko jedno celne uderzenie na bramkę, lecz piłkę kopniętą przez Gawłowskiego pewnie złapał Kozieł. Zmarzniętych kibiców zelektryzowało dopiero w 64 min. piękne uderzenie Marcina Stępnia z wolnego z ponad 25 metrów, po którym piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką.

W końcówce spotkania chimerycznie grający gospodarze uzyskali przygniatającą przewagę. Choć kilkakrotnie zakotłowało się w polu karnym to jednak nie było jednego "przytomnego", który potrafiłby skierować piłkę do bramki.

W doliczonym czasie gry "świecił" jedynie arbiter, który najpierw nie podyktował karnego za "siatkarskie" zagranie w "szesnastce" przyjezdnych a następnie szukał sposobności wynagrodzenia swojego niedopatrzenia miejscowym, sztucznie przedłużając czas meczu. Rafał Podleśny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24