Siarka Tarnobrzeg u siebie, "Stalówka" w Elblągu

Tarnobrzeżanie w żaden sposób nie mogą zlekceważyć rywala, bo ten może odpalić w każdej chwili, szczeg Zresztą sobotnie zwycięstwo zambrowian z ROW Rybnik 1:0 każe z dużą ostrożnością i szacunkiem podchodzić Siarce do środowego rywala.

Zambrowianie rozpoczęli obecny sezon od dwóch porażek, ale w minionej kolejce zasygnalizowali zwyżkę formy pokonując na własnym boisku 1:0 rywali z Rybnika.

Olimpia to drużyna, która w minionym sezonie zajęła spadkowe miejsce, ale w szczęśliwych okolicznościach pozostała w drugiej lidze.

W zespole tym zaszło do wielu zmian kadrowych, dlatego podobnie jak Siarka, ekipa z Zambrowa potrzebuje czasu by zgrać się ze sobą. Sobotnia skromna wygrana 1:0 z ekipa ROW Rybnik była szczęśliwa, ale dla zambrowskiej ekipy bardzo cenna i pozwala wierzyć w kolejne sukcesy.

Siarka przegrała sobotni wyjazdowy mecz z Błękitnymi Stargard 1:3, mimo że do 71 minuty to Siarkowcy wygrywali 1:0.

- Nie graliśmy źle, ale szczęście było przy naszych rywalach. Naszej drużynie nie pozostaje teraz nic innego tak tylko wygrać z Olimpią. Stać nas na to i nie dopuszczamy do siebie myśli, by miało być inaczej - mówi Maciej Wojnar, asystent trenera Włodzimierza Gąsiora.

Z inną Olimpią zmierzy się Stal Stalowa Wola, która jest opromieniona sensacyjną wygraną z Puszczą Niepołomice.

Na wyjazdach zawsze się trudno grało Stalówce. Mecz w Elblągu nie będzie należał do łatwych. Beniaminek 2 ligi po poprzednim fenomenalnym sezonie nie ma już tyle szczęścia. W czterech spotkaniach odnotował trzy remisy i porażkę. Podopieczni Adama Borosa chcą przełamać złą passę.

Od 1960 roku Olimpia i Stal zagrały 12 meczów. Nasza drużyna wygrała sześć, padły cztery remisy i dwa razy wygrywała Olimpia. Bilans bramek jest na korzyść Stali i wynosi 18-5.

Trener Stalówki, Rafał Wójcik ze spokojem podchodzi do meczu w Elblągu. Wie, że na boisku beniaminka nie będzie łatwo, dlatego konieczna jest taka sama determinacja jak w wygranym spotkaniu z Puszczą Niepołomice. To klucz do sukcesu.