Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarski rollercoaster w Rzeszowie. Kapitan gości: Serduchem wygraliśmy ten mecz [OPINIE]

Marek Bluj
Marek Bluj
Niespodzianka w Rzeszowie stała się faktem. Bogdanka LUK Lublin wygrała 3:1 i zagra w wielkim finale Tauron Pucharu Polski w Krakowie
Niespodzianka w Rzeszowie stała się faktem. Bogdanka LUK Lublin wygrała 3:1 i zagra w wielkim finale Tauron Pucharu Polski w Krakowie Krzysztof Kapica
Siatkarze Bogdanki LUK Lublin w meczu ćwierćfinału Tauron Pucharu Polski, z wieloma zwrotami akcji i pełnym sportowej dramaturgii, pokonali w Rzeszowie Asseco Resovię 3:1 i po raz pierwszy w historii awansowali do turnieju finałowego w Krakowie.

Bardzo przewrotny mecz. Nawet nie wiem, jak wygraliśmy tego seta, w którym przegrywaliśmy 11:17, później 14:19. Kosmos. Rollercoaster siatkarski. To jest najpiękniejsze w tym sporcie, że trzeba zdobyć 25 punkt, aby wygrać. Daliśmy z siebie maksa

- powiedział Jan Nowakowski, środkowy Bogdanki.

Resoviacy prowadzili na dystansie setów, ale końcówkach górą byli goście. Pierwszego seta zakończył Alexandre Ferreira. W drugim Mateusz Malinowski postawił kropkę nad "i" także zagrywką. Trzeci bez historii dla rzeszowskiej drużyny. Czwartą partię i całe spotkanie asem serwisowym zakończył Malinowski.

Chłopaki z Lublina zaczęli zagrywać, my nie kończyliśmy piłek. Mieliśmy dużą przewagę, wszystko szło po naszej myśli, wychodziło nam wszystko. Nagle w jednym momencie wszystko się posypało, uciekło nam prowadzenie. Taki jest sport. Tydzień temu cieszyliśmy się a wiadomo, w jakiej byliśmy sytuacji. Dziś jesteśmy po drugiej stronie. Trudno, musimy wziąć to na klatę. Przegraliśmy Puchar Polski. Musimy się skupić na następnych celach

- stwierdził Łukasz Kozub, rozgrywający Resovii.

Nie umiejętnościami, a serduchem wygraliśmy ten mecz. Różnie wyglądaliśmy sportowo, ale serce było do samego końca. To przechyliło szalę. Trzeci set kompletnie nam nie wyszedł. Całą koncentrację skupiliśmy na czwartym secie. Udało się. Niesamowita radość. Niesamowita chwila dla klubu. W Rzeszowie też to pięknie smakuje. Brawa dla Mateusza, że robił asy w takim momencie. Jestem z Krakowa. Będę mógł grać w swoim mieście. Myślę, że będzie to świetna sprawa. Nie ma Resovii, nie ma Zaksy, ale jest Bogdanka LUK Lublin…

- cieszył się Marcin Komenda, rozgrywający i kapitan gości.

Spełniliśmy marzenia. Awans do ćwierćfinału i mecz z Resovią był dla nas sukcesem, a co dopiero wielki finał w Krakowie. Będziemy jeszcze wielokrotnie wracać do tego meczu. W wielkim finale chcemy pokazać swoją najlepszą siatkówkę. Młoda świeża krew wchodzi do walki o puchar

- zakończył Jakub Wachnik, przyjmujący Bogdanki LUK Lublin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24