- Apetyty nasze rosły w miarę jedzenia, byliśmy pozytywnie nastawieni i wierzyliśmy, że możemy wygrać z Częstochową. Nie wyszedł nam ten mecz - żałował Grzegorz Pilarz, kapitan resoviaków, którzy przystąpili do tej potyczki z pod nową nazwą, gdyż sponsorem strategicznym klubu została firma Asseco Poland.
Częstochowianie, chociaż wystąpili bez chorego Piotra Gacka, byli drużyną lepszą od osłabionych gospodarzy. Łukasz Perłowski i Piotr Łuka grali z wysoką temperaturą. To miało wpływ na ich postawę, ale walczyli ambitnie. Po ekipie trenera Jana Sucha widać było także trudy środowego maratonu z AZS-em Olsztyn. Katem Resovii był Amerykanin Brook Billings, zdobywca 26 punktów.
- Zdobyliśmy cenny punkt - cieszył się trener Jan Such. - Pozostał niedostyt, ale głowa do góry - powiedział Tomasz Józefacki.
ASSECO RESOVIA - WKRĘT-MET DOMEX AZS CZESTOCHOWA 2:3 (17:25, 27:25, 18:25, 25:21, 9:15)
RESOVIA: Pilarz, Józefacki, Kaczmarek, Perłowski, Kvasnicka, Łuka, Kubica (libero) oraz Eithun, Kozłowski, Kamuda, Szczygieł. Trener Jan SUCH
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"