Siatkówka, sparingi. Asseco Resovia wygrała we Lwowie tylko jeden mecz

W pierwszym dniu Resovia zmierzyła się z dobrze znaną ekipą - Cerrad Enea Czarnymi Radom. Podopieczni Piotra Gruszki musieli uznać wyższość radomian (1:3).

Pierwsza partia spotkania była wyrównana, żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na kilkupunktowe prowadzenie. Siatkarze z Rzeszowa mieli nawet piłkę setową (27:26), ale nie wykorzystali jej. Seta zakończył widowiskowy blok zawodników Roberta Prygla.

Przez większą część drugiego seta prym wiodła Resovia, była skuteczniejsza w ataku i bloku. Wojskowi w końcówce seta zbliżyli się jeszcze, ale kropkę nad „i” postawił Zbigniew Bartman (25:23). W kolejną partię o wiele lepiej weszli radomianie, wypracowali przewagę i kontrolowali sytuację.

W sobotę Resovia walczyła z tureckim Galatasaray Stambuł i przegrała po zaciętym tie-breaku (14:16).

Ostatnim rywalem siatkarzy Piotra Gruszki był gospodarz turnieju - Barkom Kazhany. To zespół, który niegdyś prowadził doskonale znany w Rzeszowie Jan Such. Z zespołem z Ukrainy rzeszowska ekipa zwyciężyła 3:1. Najwięcej emocji było w czwartym secie, zakończonym grą na przewagi 26:24.

W składzie Asseco Resovii zabrakło czterech zawodników - Bartłomieja Lemańskiego, Marcina Komendy, Luka Perryego i Nicholasa Hoaga, którzy ze swoimi reprezentacjami walczą oni o zwycięstwo w Pucharze Świata.

Do pierwszego meczu Resovii w PlusLidze 2019/20 zostało niespełna trzy tygodnie. Pierwszym rywalem rzeszowian będzie GKS Katowice.

WYNIKI: Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Enea Czarni Radom 1:3 (28:30, 25:23, 21:25, 23:25)
Asseco Resovia - Galatasaray Stambuł 2:3 (20:25, 25:22, 22:25, 26:24, 14:16)
Asseco Resovia - Barkom-Kazhany Lwów 3:1 (25:19, 18:25, 25:21, 26:24)