Czerwone Torebki mają być czymś innym od hiper i supermarketów oraz galerii handlowych. Nastawione są na klienta z pobliskiego osiedla, który chce zrobić codzienne, drobne zakupy. Każdy pasaż będzie się składał z kilkunastu modułów, czyli sklepów i punktów usługowych. Będzie spożywczy, mięsny, rybny, warzywniak, sklep z pieczywem, drogeria.
W większości będą one prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców, część w formie franczyzy, czyli pod wspólnym logo jakiejś sieci handlowej. Obok pasażu wygodny parking. Taki system handlu jest popularny w USA.
Czytaj także: Inglot otworzył trzeci sklep w USA
- Nasi najemcy będą oferowali asortyment komplementarny, uzupełniający, w stosunku do obiektów handlowych znajdujących się w sąsiedztwie – informuje Ireneusz Kazimierczyk, prezes spółki Czerwona Torebka.
Firma należy do Mariusza Świtalskiego. To twórca znanych w Polsce sieci handlowych Biedronka i Żabka.
Czerwone Torebki mają „zalać” Polskę. W ciągu 10 lat ma ich być prawie 2 tys., docelowo nawet dwa razy tyle.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?