Hanna Malar podkreśliła, że rozpowszechnianie takich informacji szkodzi ukraińskiej armii. „To zabiera im drogocenny czas – dzień albo dwa, w ciągu których mogliby realizować wojskowe plany i manewry" – wyjaśnia wiceminister.
„Publiczna demonstracja przez osoby cywilne znajomości przebiegu operacji wojskowych i informowanie o tym w mediach społecznościowych przed oficjalnymi komunikatami sztabu generalnego częściowo zrywa operacje wojskowe – tak jak było to wczoraj i przedwczoraj w Siewierodoniecku. Kiedy po prostu nie dano Siłom Zbrojnym Ukrainy dokończyć zaplanowanego zadania” – napisała Malar.
„Wszystko, co można w danej chwili ujawnić, ujawniają oficjalne źródła: Sztab Generalny i Ministerstwo Obrony” – poinformowała wiceminister.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji