MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sitarz

KRYSTYNA URBANEK
W zależności od regionu, ludzie różnie nazywają ten sprzęt gospodarstwa domowego. Jedni sitami, inni przetakami, jeszcze inni rajtakami albo rzeszotami. Ich wyrobem zajmuje się Stanisław Gorczyca z Biłgoraja.

Na Giedlarowskim Jarmarku Kulturalnym "Na Michała" można było nie tylko kupić przetak, ale i podpatrzeć jego produkcję. Pan Stanisław pracował w kooperacji z Tadeuszem Małyszą z Andrzejówki, który robi do przetaków obręcze z sosny.
Zaciosany sierkierą pień obłupywał po słojach, potem dronki strugał na specjalnej maszynie, a resztę wykańczał ośnikiem. Zatoczył kółeczko, spiął i półprodukt przechodził w ręce p. Gorczycy, który do okrągłej oprawy przybijał gwoździkami stylonową siatkę. Całość wykończał delikatnymi listewkami. Zewnętrzną, zwaną okładnicą i wewnętrzną... duszę.
Dawniej przetak - taka jest nazwa obiegowa w okolicach Rzeszowa - służył przede wszystkim do przesiewania mąki albo zboża. Z czasem, jako sito malarskie, do przecedzenia wapna. A kiedy w modę weszły wekowane przetwory na zimę, okazał się przydatny do przecierania owoców i warzyw. Stosowano go także do pozyskiwania nasion, np. z ogórków. Żółte, bardzo dojrzałe ogórki przeciera się przez sito, a potem nasiona płucze się i suszy.
W wiejskich gospodarstwach sito wciąż należy do podstawowego sprzętu gospodarstwa domowego, obok malakserów i robotów kuchennych. Ma też różne zastosowanie. Gospodynie przesiewają nim np. ziemię pod kwiatki, albo grys, żeby kamyczki na taras był jednakowej wielkości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24