Umowę z firmą Łączbud miasto podpisało w maju ubiegłego roku. Za 900 tys. zł wykonawca miał przygotować projekt inwestycji a potem ją zrealizować. Budowlańcy wielokrotnie spotykali się z rzeszowskim rolkowcami, którzy pomogli stworzyć koncepcję toru.
Pierwszą propozycję skateparku Łączbud przekazał miastu w sierpniu. Ponieważ nie przypadła do gustu ani urzędnikom, ani młodzieży została odesłana do poprawki. W marcu tego roku miasto poinformowało, że projekt będzie gotowy w ciągu kilku tygodni, a budowa rozpocznie się najpóźniej w maju i potrwa maksymalnie do września. Niestety po raz kolejny urzędnicy mieli zastrzeżenia do dokumentacji i zlecili wykonawcy poprawki. W maju projektu ciągle nie było.
- Od ponad dwóch miesięcy czekamy na stanowisko miasta w istotnych dla budowy sprawach. Przesłaliśmy kolejne pismo, ale mimo tego odpowiedzi ciągle nie ma. Bez tych informacji nie możemy złożyć dokumentacji. Czekamy na ruch ze strony urzędników - tłumaczyła wówczas Wioletta Rzeszutek, pełnomocnik firmy.
Na początku lipca urzędnicy poinformowali, że dostali z Łączbudu kolejną koncepcję, ale po raz kolejny odesłali ją do poprawek. Nam udało się jednak ustalić, że już wtedy firma odstąpiła od umowy z miastem.
- Nie mogliśmy się porozumieć w kluczowych dla inwestycji sprawach. Urzędnicy chcieli, abyśmy zmienili projekt, ale nie mogliśmy tego zrobić, bo wówczas budowę trzeba by prowadzić niezgodnie ze sztuką budowlaną. Co dalej? Przekazaliśmy miastu część dokumentów, które wykonaliśmy. Resztę oddamy kiedy się rozliczymy - mówi Wioletta Rzeszutek.
Dlaczego miasto nie poinformowało o zerwaniu umowy z wykonawcą? W wydziale gospodarki komunalnej Urzędu Miasta nie udało nam się tego wczoraj ustalić. Prezydent Tadeusz Ferenc zapewnia jednak, że miasto szuka już nowego wykonawcy.
- Jesteśmy po rozmowach z kilkoma firmami i chcemy szybko ogłosić nowy przetarg. Wykorzystamy projekt, który przygotował Łączbud. Czy prace uda się wykonać w tym roku? Tego nie wiem - mówi prezydent. I dodaje, że problem z wykonawcą to nie jedyna przeszkoda w realizacji inwestycji.
- Mamy jeszcze kłopoty z terenem. Po działkę, którą przeznaczyliśmy na skatepark zgłosiła się prywatna osoba, która twierdzi, że teren należał do jej rodziny. Prowadzimy w tej sprawie rozmowy. Jeśli okaże się, że ma rację, zaproponujemy jej w zamian inną działkę - dodaje prezydent.
Informacja o kolejnym opóźnieniu w realizacji tej inwestycji zaniepokoiła radnych z komisji sportu.
- To prosta budowa, którą powinniśmy szybko zrealizować. Podczas najbliższego posiedzenia zastanowimy się co zrobić, aby ją przyspieszyć - zapewnia radny Witold Walawender z Rozwoju Rzeszowa.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wachowicz odwiedziła miejsce swojego ślubu! Co na to mąż? Wszystko nagrały kamery
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki