Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słup zatrzymał budowę domu kultury w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Prace na placu budowy nowego domu kultury zaczną się po przeniesieniu słupa energetycznego, najwcześniej w przyszłym tygodniu.
Prace na placu budowy nowego domu kultury zaczną się po przeniesieniu słupa energetycznego, najwcześniej w przyszłym tygodniu. Krystyna Baranowska
Mieszkańcy osiedla Budziwój w Rzeszowie są wściekli z powodu przeciągającej się inwestycji.

- Prezydent obiecał nam nowy dom kultury już w 2009 roku, kiedy walczył o włączenie Budziwoja do miasta. Na rozpoczęcie robót czekaliśmy trzy lata. Teraz, kiedy wykonawca wszedł na plac słyszymy, że ma termin do 2015 roku. Po co mu tyle czasu? Czyżby budował wieżowiec? Dlaczego niczego nie robi teraz? - irytują się mieszkańcy Budziwoja.

Ich osiedle częścią miasta jest od stycznia 2010 roku. Ponieważ pod względem powierzchni jest jednym z największych w Rzeszowie, miasto przystało na prośby mieszkańców i zgodziło się wybudować tutaj drugi dom kultury.

- Początkowo prezydent chciał go wykonać na bazie dawnej wylęgarni kurcząt, która potem była zamieniona na klub dla młodzieży. Ale ponieważ budynek był w fatalnym stanie, przekonaliśmy go do rozbiórki - mówi Tadeusz Ożyło, szef rady osiedla Budziwój.

Umowę na wykonanie domu kultury miasto podpisało latem ubiegłego roku. Firma P&M z Niebylca za 1,4 mln zł dostała zadanie rozbiórki starego budynku i budowy nowego, dwukondygnacyjnego o powierzchni 580 m kw. Chociaż z pierwszej części zadania już się wywiązała, z budową ciągle nie może wystartować. Powód? - Projekt budynku koliduje ze słupem elektrycznym, który stoi w miejscu przeznaczonym na fundamenty. Dopóki go nie przeniesiemy, nie może zacząć robót, a bez zgody zakładu energetycznego takiej operacji nie można wykonać - tłumaczy Marcin Kołodziej, prezes firmy P&M.

W poniedziałek sprawą zainteresował się prezydent Tadeusz Ferenc, który o przyczyny przeciągającej się inwestycji pytał Urszulę Kukulską, szefową wydziału Inwestycji Urzędu Miasta. Udzielił jej ostrej reprymendy, bo jego zdaniem urzędnicy działali w tej sprawie nieskutecznie. - W pilnych sytuacjach takie zgody można załatwić w ciągu kilku dni, a tutaj sprawa ciągnie się kilka miesięcy - grzmiał prezydent.

Jak zapewnia Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa, problem wkrótce zostanie rozwiązany. - Załatwiliśmy już wszystkie formalności. Mamy zgodę na czasowe wyłączenie prądu w okolicy, wykonawca może już przystąpić do przenosin słupa.

Prezes Kołodziej deklaruje, że prace rozpoczną się w ciągu kilku dni. Niezwłocznie po ich zakończeniu, jeśli pozwoli na to pogoda, rozpocznie się budowa fundamentów. - Termin zakończenia robót to rzeczywiście 2015 rok, ale jeśli miasto będzie w stanie zapłacić za wszystkie prace szybciej, możemy go skrócić. Zakładając dobre warunki atmosferyczne, dom kultury możemy oddać do końca tego roku - mówi wykonawca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24