Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spadek coraz bliżej

Jerzy Mielniczuk
Tomasz Sokołowski (tyłem) nie dał za wiele pograć Pawłowi Kowalczykowi i w drugiej połowie nasz pomocnik już nie wystąpił.
Tomasz Sokołowski (tyłem) nie dał za wiele pograć Pawłowi Kowalczykowi i w drugiej połowie nasz pomocnik już nie wystąpił. Fot. Sławomir Czwal
"I wilk syty, i owca cała". Jeszcze cała, chciałoby się dodać do znanego powiedzenia. "Niebieskim" już nic nie zabierze awansu, pomógł im w tym remis.

Coraz gorsza jest sytuacja "Stalówki", która ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.

Wspaniała oprawa meczu ze strony kibiców i równa walka zawodników z obu stron. Po raz pierwszy od dawna, zdarzyło się coś niesamowitego. Kibice bili brawo schodzącym z murawy sędziom, a potem zawodnikom drużyny przeciwnej za awans do ekstraklasy, do której wracają po czterech latach. A przez cały mecz Stal nie ustępowała ani na krok świeżemu pierwszoligowcowi.

- Skoro nie możemy wygrywać, to przynajmniej nie przegrywajmy meczów - powiedział trener Albin Mikulski, tłumacząc poszerzoną obronę i tylko jednego Kamila Gęślę w ataku.

Ruch przez kwadrans nie mógł się przebić przez wzmocnioną obronę Stali i odpuścił. Kilka razy gospodarze wtedy postraszyli Mioduszewskiego nadziali się na szybką kontrę. W 24. min Jakubowski dograł piękną piłkę do Janoszki, uderzenie głową z 6 m i... poprzeczka. Pot spłynął po plecach naszych kibiców.

Druga połowa zaczęła się od pięknej akcji Stali. Po centrze z rzutu rożnego Przemka Pałkusa, Marek Drozd uderzył z 3 m i trafił wprost w... nogi obstawiającego słupek Wojciecha Grzyba. To obudziło gości i chorzowianie zaczęli szarpać naszą obroną.

Ruch stracił najdogodniejszą sytuację w 87. minucie Grażwydas Mikulenas wykończył swój rajd strzałem z 7 m. Cudem, ale Wietecha to obronił. Nasz golkiper miał jeszcze kilka okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, ale zachował czyste konto.
STAL STALOWA WOLA - RUCH CHORZÓW 0-0
STAL:
Wietecha 7 - Ławecki 6, Kusiak 6, Wieprzęć 6, Drozd 6, Maciorowski 6 - Kowalczyk 3 (46. Stręciwilk 3), Iwanicki 5, Dopierała 4 (55. Ożóg), Pałkus 5 (60. Dettlaff) - Gęśla 4.

RUCH: Mioduszewski 6 - Grzyb 5, Klaczka 5, Adamski 5, Nykiel 5 - Jakubowski 6 (86. Domżalski), Baran 5, Pulkowski 5, Sokołowski 6 - Ćwielong 5 (46. Mikulenas 5), Janoszka 5 (46. Łudziński 4).

SĘDZIOWAŁ: Piotr Wasilewski (Kalisz). ŻÓŁTE KARTKI: Iwanicki - Baran. WIDZÓW: 3 tys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24