MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sparing. Stal Sanok - Wisłok Wiśniowa 2-0

mawa
Sanoczanie mieli multum sytuacji, ale grali nieskutecznie.
Sanoczanie mieli multum sytuacji, ale grali nieskutecznie. Tomasz Sowa
Piłkarze Stali Sanok na Wierchach pokonali czołową drużynę dębickiej klasy okręgowej Wisłoka Wiśniowa.

Trenerzy sanockiej ekipy nim doszło do tej gry podzielili zespół na dwie drużyny, który rozegrał między sobą 45-minutowe spotkanie.

- Wszystko po to, żeby każdy miał w nogach pełne 90 minut, bo grało nas aż 21. Tylko Marek Węgrzyn zagrał trzy części, ale przy jego zdrowiu to nic dziwnego - mówił Robert Ząbkiewicz, II trener Stali, który obserwował spotkanie z wieżyczki dziennikarskiej. - Żeby mieć lepszy ogląd drużyny - żartował.

- Sytuacji mieliśmy tak dużo, że wynik mógł być dużo wyższy. Jednak nasza młodzież fatalnie pudłowała - dodawał.

W Stali testowano trzech graczy z Ukrainy; oprócz bramkarza Romana Czopko i obrońcy Mikołaja Tymiuka był też napastnik.

W Wisłoku nowymi zawodnikami będą pomocnicy Marcin Borowczyk (Partyzant Targowiska) i Sławomir Jurczak (Przełęcz Dukla).

- Testowaliśmy też trzech młodzieżowców i bramkarza, którego przywiózł trener Jacek Cyganowski. Chyba aż tak bardzo nie odstawaliśmy od trzecioligowca - opowiadał prezes Eugeniusz Niemiec.

STAL SANOK - WISŁOK WIŚNIOWA 2-0 (1-0)

BRAMKI: Poliniewicz (22), Kuzio (65).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24