Sponsor hokeistów: mamy czas odnowy, ale sukcesy jeszcze przyjdą

Czytaj aktualności sportowe również w wydaniu papierowym Nowin

- Wykształcenie wyższe ekonomiczne, doświadczenie w zarządzaniu i płynna znajomość języka angielskiego to główne kryteria, które powinien spełniać nowy prezes KH Sanok. Czego jednak będziecie wymagać przede wszystkim?- Generalnie: zarządzania klubem na profesjonalnych zasadach. Nowy prezes musi wypracować dobre międzynarodowe kontakty, ale też owocnie współpracować z klubami w kraju czy z PZHL-em.

Chcemy, by była to osoba akceptowana przez środowisko zawodników, kibiców, a jednocześnie wymagająca dla swoich podwładnych.

- Aplikacje kandydatów przyjmujecie do 31 maja, ale proszę powiedzieć, czy są już chętni do podjęcia pracy? - Na razie nie. Proszę jednak zauważyć, że wymagania odnośnie tego stanowiska są dość duże. Jak nie znajdziemy prezesa w konkursie to mamy drugą opcję, o której nie chciałbym jeszcze mówić.

- Ogłoszenie o konkursie zamieściliście tylko w jednym z sanockich tygodników. Celowo chcecie ograniczyć poszukiwania do ludzi z Sanoka? - Wolelibyśmy, żeby kandydat czuł klub i atmosferę wokół naszego hokeja. To stanowisko wymagające dużego poświęcenia i czasu, łącznie w weekendami.

- Nowy prezes łatwej sytuacji nie będzie miał, bo długi po poprzednim sterniku sięgają ponoć 2 milionów... W pierwszej kolejności obiecaliście spłacać zobowiązania. Na jakim są one etapie?- Po pierwsze nie potwierdzę kwoty 2 milionów. Po drugie - obiecaliśmy spłatę długów do końca maja i tak będzie.
- W jaki sposób hokejowa spółka rozliczy Piotra Krysiaka? - Cały czas analizujemy jego umowę, sam prezes jeszcze tłumaczy pewne rzeczy. Chcielibyśmy załatwić ten problem bez ingerencji sądów, ale pozytywnie dla klubu.

- Dotychczasowe transfery czy poszukiwania trenera nie napawają kibiców optymizmem... - Spokojnie. Pracujemy nad nową drużyną, skupiamy trenerów i zawodników, dopinamy wszystkie szczegóły. Mamy już ustalone pewne rzeczy, zawodnicy i trenerzy lada dzień podpiszą kontrakty. Jednak przede wszystkim umowy muszą być rzetelnie sporządzone.

Uspokoję wszystkich - kilka lat temu też tworzyliśmy nowy zespól i go stworzyliśmy. Być może przyszło to zbyt szybko? Teraz jest czas odnowy. Chwilę to potrwa, ale sukcesy przyjdą - wcześniej, czy później.

- Rozumiem, że praca z młodzieżą, sanocka szkółka i gra w słowackich ligach będzie kontynuowana?- Nie chcemy zmieniać tego, co dobre. Wręcz odwrotnie: chcemy pielęgnować swoje zaplecze, skupić się na swoich zawodnikach i ich promować, bo to jest nasza przyszłość.

Czytaj aktualności sportowe również w wydaniu papierowym Nowin