Spór w Łańcucie. Gdzie stanie pomnik?

Budowa pomnika w łańcuckim Rynku to pomysł społecznego komitetu, na którego czele stoi Adam Krzysztoń, starosta łańcucki. Projekt monumentu przygotował artysta Wrzesław Żurawski. Jego główna część to pomnik, który kilkanaście lat temu postawiono na placu Sokoła ku czci 10. Pułku Strzelców Konnych oraz innych bohaterów ziemi łańcuckiej.

- Wówczas także długo szukaliśmy miejsca na taki monument. Był z tym duży problem, i z pomocą przyszło Towarzystwo Gimnastyczne Sokół, które pozwoliło postawić go na swoim placu. Później Sokół popadł jednak w kłopoty finansowe i działkę musiał sprzedać. Powstał na niej hotel, a pomnik został zdemontowany i czeka na odbudowę winnym miejscu - tłumaczy starosta Krzysztoń.

Społeczny Komitet Budowy Pomnika Pamięci Narodowej powołano dla odbudowy monumentu. Jego przedstawiciele wskazali, że najlepszym miejscem byłby Rynek.

- Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów, Komisji Gospodarki Miejskiej, Komisji Spraw Społecznych oraz Komisji Kultury Rady Miasta Łańcuta, radni przegłosowali lokalizację pomnika na Placu Sobieskiego. Różne grupy i osoby zwracały się wcześniej wielokrotnie do władz miasta o rezygnację z tego pomysłu - mówi Adam Krzysztoń.

I tłumaczy, dlaczego komitet krytykuje tę lokalizację.

- Znajduje się tam szalet miejski, duży parking wokół zieleni miejskiej oraz pomnik Braci Cetnarskich. Ukształtowanie i powierzchnia tego placu nie nadaje się do wykorzystania przy uroczystościach rocznicowych czy państwowych. Decyzja podjęta przez radnych nie została poprzedzona konsultacjami społecznymi, bo za takowe na pewno nie można uznać tzw. ankiet i anonimowego głosowania w internecie - mówi starosta.

W odpowiedzi na decyzję radnych, przedstawiciele komitetu napisali apel do władz miasta. Czytamy w nim, że „Rynek Miasta Łańcuta, to właściwe miejsce na pomnik, zlokalizowane w godnym otoczeniu pozwalającym zarówno na jego odbiór indywidualny jak i zbiorowy podczas różnych uroczystości”.

- Jako mieszkańcy Łańcuta i powiatu łańcuckiego, którym nie jest obojętna pamięć o naszych bohaterach, ich walce o to abyśmy dziś mogli mieszkać w wolnej Polsce, po raz kolejny wnioskujemy do władz miasta i radnych o zweryfikowanie swojego stanowiska w tej sprawie. Obecny Ryne jest praktycznie gotowy do posadowienia pomnika, a jego wielkość nie wyklucza odbudowy w przyszłości w tym miejscu również ratusza, i innych atrakcji np. fontanny - przekonuje Adam Krzysztoń.

Przedstawiciele komitetu zwracają uwagę, że wielkimi krokami zbliża się 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Apelują, aby Łańcut uczcił godnie bohaterów, którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę. - Nie psujmy wizerunku naszego miasta niewłaściwymi decyzjami. Zróbmy wszystko, aby się porozumieć i wspólnie, pod posadowionym we właściwym miejscu pomnikiem, tę wyjątkową i doniosłą rocznicę świętować - piszą w apelu do władz miasta przedstawiciele komitetu.

Co na to władze Łańcuta? Joanna Rupar, zastępca burmistrza Łańcuta nie chce oceniać szans na porozumienie w tej sprawie.

- Jedyną lokalizacją, o jakiej w tej chwili rozmawiamy jest Plac Sobieskiego, który wskazała rada miasta. Jeśli ona zmieni zdanie, będziemy mogli analizować postawienie pomnika w innym miejscu - mówi Joanna Rupar.