Wielokrotnie pisaliśmy o złej sytuacji w miejskim schronisku w podprzemyskich Orzechowcach. Półtora roku temu, wobec tragicznej sytuacji w przytulisku, władze miejskie postanowiły, że rezygnują z prowadzenia obiektu przez stowarzyszenie i same go przejęły, jako odrębną instytucję. Od tego czasu sporo zmieniło się na lepsze.
- W 2009 r. kupiliśmy 74 drewniano - metalowe boksy dla psów. Jeden został przekazany nam nieodpłatnie. Psy trzymane są pojedynczo lub gdy się tolerują to po dwa osobniki - mówi Artur Bąk, kierownik schroniska.
Powstało siedem wybiegów, z bezpośrednim wyjściem z boksów. To nowość.
- Przebudowaliśmy boksy betonowe i rozpoczęliśmy przebudowę siatkowych - relacjonuje kierownik.
Wybudowane zostały nowe pomieszczenia, izolatka dla chorych zwierząt i kociarnia. Główna droga została wyłożona kostką, rozpoczęto montaż oświetlenia. Ocieplony został budynek socjalny.
- Większość prac wykonaliśmy ze własnym zakresie oraz przy pomocy skazanych z Zakładu Karnego w Przemyślu i pracowników urzędów gmin w Orłach i Żurawicy - mówi Bąk.
Obecnie w schronisku przebywa średnio 200 psów i 20 kotów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie