Sprawca strzelaniny w Tyczynie usłyszał zarzuty

Taką decyzję podjął przed chwilą Sąd Rejonowy w Rzeszowie. Mężczyzna odpowie za usiłowanie poczwórnego zabójstwa i groźby karalne. Grozi mu za to od 12 do 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie.

- Dla dobra postępowania nie możemy powiedzieć, jakimi motywami kierował się mężczyzna - tłumaczy Edyta Lenart, prokurator rejonowy.

Do strzelaniny doszło we wtorek na ul. Wyzwolenia w Tyczynie. Augustyn K. ciężko ranił 43-letnią Grażynę S. i jej 80-letniego ojca Tadeusza W. Oddał też kilka strzałów w kierunku jego żony i sąsiada.
Ojciec i córka, do których strzelał trafili do Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.

- Stan kobiety jest ciężki, ale stabilny. Pacjentka przebywa na oddziale intensywnej terapii. Mamy nadzieję, że jej stan będzie się poprawiał. Jesteśmy optymistami, ale trzeba pamiętać, że w medycynie nie można przewidzieć wszystkiego. Mężczyzna od dwóch dni przebywa na oddziale chirurgii - mówi Janusz Solarz, dyrektor szpitala.