Stadion Stali Mielec niszczeje, a radni się kłócą

Chyba tylko dyskusja o podwyżce wody wzbudziła więcej emocji.

Większość radnych nie za bardzo wiedziała jednak o czym dyskutuje i jaką decyzję w praktyce podjęła. To niestety nie wróży nic dobrego dalszym etapom tej inwestycji.

Z galerią czy bez
Przed rokiem pojawiła się koncepcja budowy galerii w miejscu stadionu i nowego stadionu na mieleckich błoniach.

Propozycję złożyła firma Cushman. Trwająca od kilkunastu lat dyskusja wkroczyła na nowe tory.

Specjalistyczna firma urbanistyczna przedstawiła kilka propozycji zagospodarowania terenów gdzie obecnie znajduje się zrujnowany stadion i boiska treningowe.

Z tych propozycji prezydent Mielca Janusz Chodorowski zaproponował jeden wariant: stadion zostaje w tym samym miejscu i będzie remontowany, tereny na błoniach mają być sprzedane np. pod galerię handlową, a pieniądze z tej transakcji sfinansują remont obiektu.

Ale o co chodzi
Na ostatniej sesji radni mieli tylko zdecydować czy samorząd może rozpocząć tworzenie projektu remontu stadionu.

Było to wyraźnie wpisane w program sesji. Nie było w planach decyzji ani o galerii, ani o sprzedaży gruntów, ani o przenosinach bazaru, który obecnie znajduje się na stadionie.

Radni jednak postanowili uaktywnić się mimo wszystko i wywołali tzw. burzę w szklance wody. Dwa dni wcześniej dyskusja toczyła się na połączonym posiedzeniu komisji.

- Po co ta galeria - pytał radny Ryszard Skóra. - W Mielcu dużo ludzi korzysta z bazaru, a ci co mają pieniądze niech jadą do galerii do Dębicy, albo gdzieś tam - mówiła radna Barbara Gadomska.

- Może sprzedajmy inną działkę - pytał z kolei radny Andrzej Skowron.

Podejmijcie w końcu decyzję
- Rozmawiajmy merytorycznie - powiedział w końcu Mieczysław Wdowiarz, który jako jeden z nielicznych rozumiał nad czym tak naprawdę powinna toczyć się dyskusja. Wymianę zdań przerwała w końcu Mirosława Jakubowska z Lekkoatletycznego Klubu Stal Mielec.

- Proszę, podejmijcie w końcu decyzję. My nie mamy gdzie trenować. Nam się na głowę leje - powiedziała.

Jakubowska była jedynym przedstawiciele środowiska sportowego na sesji. Inni stracili już wiarę, że po kilkunastu latach stadion będzie remontowany.

W końcu w głosowaniu radni niemal jednogłośnie (przy jednym głosie wstrzymującym) dali zielone światło na opracowanie projektu modernizacji stadionu. Projekt ten ma kosztować około miliona złotych.

Jest już gotowy plan rozbiórki górnych trybun, ale ten proces rozpocznie się dopiero jak będzie gotowy projekt modernizacji.