Stal Mielec jedzie do lidera z Łęcznej, trudne mecze Siarki Tarnobrzeg i Stali Sanok

NIEOBECNI

NIEOBECNI

Izolator: -, Karpaty: -, Siarka: -, Stal Mielec: -, Stal Sanok: Chudziak? (choroba), Łuczka?, Pańko? (kontuzje); Unia: Bartnik? (kontuzja). Wisłoka: Kędzior, Michał Wolański (kontuzje).

U siebie, z rywalami z Lubelszczyzny, grają tylko Stal Dom-Elbo Sanok, Siarka i krośnieńskie Karpaty.
W Sanoku i Mielcu w tym tygodniu doszło nawet do zmiany trenera.

Ryszard Pytlowany oraz Zbigniew Hariasz wrócili do pracy w swoich miastach, zastępując - odpowiednio - Janusza Sieradzkiego oraz Janusza Białka.

Niełatwe zadania
Sanoczanie (7 pkt) grają z Podlasiem Biała Podlaska (9) i mają problem z obroną.

- Niby rezerwy są duże, ale mało doświadczone. Z drugiej strony u siebie musimy wygrywać - tłumaczy Pytlowany. - Najważniejsza będzie koncentracja, bo nie zamierzam za wiele zmieniać w składzie.

Do jaskini lwa jadą mielczanie. Stal będzie chciała pokazać charakter, ale biorąc pod uwagę ostatnie słabe występy młodych stalowców, trudno spodziewać się dobrego rezultatu.

Uzasadnione nadzieje
Dobrą okazję do zdobycia punktów będą mieli dębiczanie. Jada do ostatniego zespołu w tabeli - Orląt Radzyń Podlaski.

Trzeba jednak pamiętać, że dla Orląt także będzie to mecz o "sześć punktów" i to oni grają u własnych śmieciach.

Tarnobrzeżanie (6 pkt)), u których trenera zmieniono przed wcześniejszym meczem (Adam Mażysz za Jarosława Zająca), liczą na drugie zwycięstwo.

- Jest nowy trener, nowa mobilizacja i nowe wyzwania - poważnie mówi Tomasz Walat, napastnik Siarki przed meczem z Wisłą Puławy (11).

Na wygraną nastawiają się też Karpaty (9 pkt), choć ich rywalem będzie wicelider z Szarowoli. - Tydzień temu zagraliśmy najgorszy mecz w rundzie, więc teraz musi być lepiej - zapowiada Maciej Biliński, napastnik krośnian, którzy w meczu ze Spartakusem chcą wygrać.

Nowa Sarzyna jedzie do Poniatowej, rywala, który ma punkt więcej i cele zbliżone od tych, które ma Unia.

- Nie jedziemy na wycieczkę, liczę na zaangażowanie moich zawodników - komentuje Piotr Brzeźiński, szkoleniowiec Unii.

Trudne zdanie czeka piłkarzy Izolatora, którzy w Świdniku spróbują urwać punkty jednemu z głównych kandydatów do awansu - Avii.

- Czujemy respekt przed rywalem, ale cel mamy taki sam jak zawsze - podsumowuje Grzegorz Opaliński, szkoleniowiec "Izolacji".

W ostatnim meczu: Tomasovia - Stal Kraśnik.