MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec zwyciężyła z Wisłoką Dębica

Tomasz Leyko
Piotr Mroziński (niebieski strój) był wyrżóniającym się zawodnikeim Stali. Obok próbuje go powstrzyamć Mirosław Pokrywka (z nr 4).
Piotr Mroziński (niebieski strój) był wyrżóniającym się zawodnikeim Stali. Obok próbuje go powstrzyamć Mirosław Pokrywka (z nr 4). Tomasz Leyko
Wisłoka straciła gola w ostatnim kwadransie, który definitywnie przekreślił szanse dębiczan na korzystny wynik w Mielcu.

Znów nikt nie oklaskiwał wychodzących na boisko piłkarzy, bo mecz odbywał się przy pustych trybunach.

Słyszalne za to były wszystkie okrzyki piłkarzy, a sędzia niekonsekwetnie karał wulgaryzmy rzutami wolnymi.

Gdyby zaraz po pierwszym gwizdku czysto w piłkę trafił Mirosław Pokrywka, goście mieliby wymarzony początek. Z minuty na minutę Stal zaczęła dochodzić do głosu.

Sytuacje były, gorzej z ich wykończeniem. Njapierw Kornel Kołacz nie sięgnął piłki po centrze Krystiana Getingera ( min), potem Piotr Mroziński będąc kilka metrów przed bramką źle trafił w piłkę, za moment niecelnie główkował Igor Wójtowicz.

Goście odpowiedzieli uderzeniem z rzutu wolnego (23 min), a w Stali z dystansu strzelał Damian Skiba, niecelnie (27 min).

Akcje mielczan zazębiały się. Końcówka I połowy należała zdecydowanie do Stali, a konsekwencją tego była bramka do szatni.
Goście zaskoczyli nielicznych obserwatorów tego meczu.

Po przerwie to Stal grała tak jakby przegrywała, bo na bramkę Wisłoki sunął atak za atakiem. "Setek" nie wykorzystali Wójtowicz i wprowadzony za niego Daniel Góra. Tradycyjnie szarpał Getinger, ale też brakło mu skuteczności i trochę szczęścia.

Goście przetrzymali nawałnice i postraszyli mielczan. Gorąco na polu karnym Stali było po rzutach wolnych (75 i 79 min.). W 84 minucie z ostrego kąta strzelał też Kamil Zięba, ale Grzegorz Witkowski był na posterunku i szybko wprowadził piłkę do gry. Damian Skiba zagrał długą prostopadłą piłkę do Góry, który "na szybkości" pokonał Dydę i było po meczu.

Po meczu cała drużyna uczciła sukces wślizgiem w ubłocone pole karne, a pracownicy klubu współczuli tylko pani Eli z magazynu, która pierze stroje młodym piłkarzom.

Gratulacje przyjmował trener kula, który prowadził Stal w dóch meczach i żadnego nie przegrał. Żartowano, że to jedyny szkoleniowiec z takim bilnasem w III lidze.

FKS STAL MIELEC - WISŁOKA DĘBICA 2-0 (1-0)

1-0 R. Pydych (42, po dośrodkowaniu Ryniewicza z rzutu rożnego), 2-0 Góra (85. asysta Skiba)

STAL: Witkowski - P. Kołacz, R. Pydych, K. Kościelny, K. Pydych - Piotr Mroziński, Ryniewicz - K. Kołacz (90+2 Duda), Skiba (90. Łącz), Getinger (90+1 Dąbek) - Wójtowicz (55. Góra).

WISŁOKA: Dydo - Pyskaty (71. Bielatowicz), Pokrywka, Wolak (60. Kędzior), Konrad - Zołotar (79. Zięba), Rzucidło, Michał Wolański, Mariusz Wolański, - Kantor, Barycza.

SĘDZIOWALI Rafał Krężałek oraz Marcin Samborowski, Grzegorz Meier (Krosno)
ŻÓŁTE KARTKI Getinger - Mariusz Wolański MECZ BEZ PUBLICZNOŚCI

Więcej w czwartkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24