MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stal, Resovia i Karpaty będą gonić Motor

Tomasz Ryzner
Ostatnimi czasy derby Rzeszowa rozgrywano na stadionie miejskim. Szefowie Resovii starają się, aby te zaplanowane na kwiecień odbyły się na obiekcie przy Wyspiańskiego. Czy urzędnicy, policja pójdą „pasiakom” na rękę?
Ostatnimi czasy derby Rzeszowa rozgrywano na stadionie miejskim. Szefowie Resovii starają się, aby te zaplanowane na kwiecień odbyły się na obiekcie przy Wyspiańskiego. Czy urzędnicy, policja pójdą „pasiakom” na rękę? Krzysztof Kapica
Stal Rzeszów, Resovia i Karpaty Krosno jeszcze myślą o barażach o II ligę.

- To będzie walka na całego, na noże, do ostatniej minuty ostatniego meczu w sezonie - mówią piłkarze większości drużyn w lubelsko-podkarpackiej III lidze. Nie dziwota, wszak reforma jest bezlitosna i zakłada, że prawie połowa drużyn z całej stawki przywita się jesienią z IV ligą. Nikt nie chce tam trafić, a o to nietrudno. Nawet zespoły z czuba tabeli, które marzą raczej o awansie, muszą mieć się na baczności, bo kilka słabszych meczów i można zbliżyć do „cienkiej czerwonej linii”.

Wiosną jak zwykle rozkwitną nie tylko kwiaty, ale i ambicje rzeszowskich drużyn. Obie chcą wygrać ligę, obie marzą o barażu i walce o awans. Więcej punktów ma Stal, która posiada kadrę solidną, ale nieliczną. Niestety, nowi gracze kosztują, a Stali od paru lat z pozyskiwaniem środków idzie jak po grudzie. Historia z zakazem transferowym (prezes zapewnia, że dogada się z trenerem Kuźmą i LZPN odpuści klubowi) pewnie nie pomaga aktywnie działać na giełdzie transferowej. Tak czy owak, ekipa z Hetmańskiej ma wysokie notowania. W końcu traci do liderującego Motoru ledwie punkt.

Resovię od lublinian dzieli sześć oczek. Niemało, ale „pasiaki” lubią wyzwania i nigdy nie pękają. Zimą w obroty wziął zawodników trener Szymon Szydełko, który zrobi wszystko, aby - w przeciwieństwie do poprzedniej, spędzonej jeszcze w Karpatach - ta wiosna była dla niego radosna.

Wspomniana ekipa z Krosna też mierzy wysoko. Może nie ma ciśnienia na awans już teraz, jednak prezes Penar płaci na czas i wymaga. Zapewne hojnie nagrodziłby swych piłkarzy, gdyby historia sprzed roku powtórzyła się, ale tak trochę na opak. Wtedy po jesieni Karpaty miały 8 punktów przewagi nad drugą pozycją. Dziś 8 oczek dzieli je od lidera.

JKS jesienią prężył muskuły, trener Michał Szymczak mówił dużo i dobrze o grze drużyny, ale tę dzielą tylko 2 punkty od strefy spadkowej (10 od lidera). Szymczaka ani Mariusza Kukiełki w Jarosławiu już nie ma. Misję utrzymania powierzono Mariuszowi Sawie, który na Podkarpaciu grał i pracował nie raz. Ostatnie bezpieczne miejsce zajmuje Polonia Przemyśl, najwyżej plasujący się beniaminek. W „Barcelonce” zmian niewiele. W Wólczance i Sokole Sieniawa, które czają się plecami przemyślan, przeciwnie. Obie ekipy poprowadzą nowi trenerzy - Paweł Wtorek i Marek Rybkiewicz. Ten drugi na pewno będzie chciał coś udowodnić w meczu z Wólczanką, której działaczom miał za złe zwolnienie go jesienią.

Jeśli mowa o sensacjach, to byłyby nimi utrzymanie się w lidze Piasta Tuczempy i Izolatora Boguchwała. Niby drużyny są pogodzone z losem, ale raczej nikomu za darmo punktów nie oddadzą. A gdyby tak wygrały na początku raz, drugi, to... Orzeł ponad kreskę nie wzleci, dlatego postawił na młodzież, czyli na przyszłość.

Na koniec słowo o derbach Rzeszowa. Planowane są na 2 kwietnia. Resovia chce, aby odbyły się przy Wyspiańskiego. Negocjacje trwają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24