Stal Rzeszów kontra Unia Tarnów, czyli Rzeszów przed derbami

Gdzie szukać przyczyn?

- Trudna sprawa, bo racjonalnego wytłumaczenia nie można znaleźć. Tor był normalny. Zawodnicy nie mogli sobie poradzić z dopasowaniem motocykli. To też nie jest argument, bo są to przecież doświadczeni żużlowcy - analizuje już na chłodno sytuację Śledź. - Trzeba starać się zapomnieć o tym fatalnym spotkaniu.

- Skoro znów beznadziejnie spisywał się Mikael Max, należało szybko postawić na Pawła Miesiąca, który zna tor w Daugavpils, bo przecież tamten sezon spędził w Lokomotivie. Tymczasem Miesiąc pojechał tylko trzy razy. Dlaczego?... - ma wątpliwości Andrzej Wójcik, kibic naszej drużyny.

- Dlatego, że raz za Maksa pojechał w ramach rezerwy taktycznej Cameron Woodward. Zresztą Miesiąc w swoich wyścigach także się mocno męczył. Wszyscy jechali słabo. Paweł nie był wyjątkiem - tłumaczy trener.

Już w niedzielę rzeszowski zespół czeka mecz z Unią Tarnów.

- Od dawna już myślę o derbach. Coś trzeba zmienić. Jedziemy u nas, na swoim torze, to jest nasz plus. Spróbujemy zmazać plamę z Łotwy. Zmiany w składzie? Trudna sprawa, bo wszyscy jadą tak samo, czyli słabo. Może pojedzie Ales Dryml, może coś pozytywnego wniesie Charlie Gjedde? Może. Do środy muszę podjąć decyzję o tym, kto się znajdzie w składzie na Unię - informuje szkoleniowiec.

Ceny biletów na derby z Unią będą takie same, jak na inne mecze. Pierwsza kasa będzie czynna od godz. 12. Pierwsze 200 osób, które zakupią bilety otrzyma w prezencie program lub koszulkę.

Na trzy godziny przed rozpoczęciem spotkania czynne będą już wszystkie kasy. Stadion zostanie otwarty od godz. 16. Mecz rozpocznie się o godz. 18. Dla dzieci, z okazji Dnia Dziecka będą słodycze, baloniki i malowanie twarzy; dla dorosłych niespodzianki kulinarne.