Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola wygrała 3-0 ze Startem w Otwocku

Janusz Słupek
Stal Stalowa Wola wygrała w Otwocku 3-0. Nz. Daniel Radawiec.
Stal Stalowa Wola wygrała w Otwocku 3-0. Nz. Daniel Radawiec. archiwum
Stal Stalowa Wola zagrała w Otwocku świetny mecz i z nawiązką zrewanżowała się rywalom za porażkę 0-1 w pierwszym meczu, kiedy to bramkę z rzutu karnego strzelił były gracz Stali, Sebastian Kęska.

W naszym zespole ze względu na kontuzje i kartki nie mogli zagrać: Jaromir Wieprzęć, Marek Drozd, Bartosz Rosłoń Jarosław Piątkowski i Michał Skórski. Mimo to zmiennicy spisali się bardzo dobrze.

Lepiej weszli w mecz gospodarze, ale nie stwarzali klarownych sytuacji bramkowych. Niecelnie na bramkę Pawła Sochy uderzali Kęska i Mikołaj Tokaj.

W 32 min składną kontrę wyprowadziła Stal. Po dośrodkowaniu Daniela Radawca, pięknym strzałem głową popisał się zastępujący Piątkowskiego - Rafał Turczyn i nasz zespół objął prowadzenie. W odpowiedzi groźnie z rzutu wolnego uderzał Krzysztof Kuźmińczuk, jednak obok bramki. Stalowcy przed przerwą mogli podwyższyć na 2-0. Po dośrodkowaniu Krystiana Getingera, piłka odbiła się od buta Kamila Gęśli i bramkarz Startu złapał piłkę.

W przerwie trener Startu, Dariusz Dźwigała dokonał dwóch zmian i Start nie mający już czego bronić - mocniej zaatakował. W 63 min z wolnego strzelał świeżo wprowadzony na boisko Adam Warszawski, ale obok bramki.

Spokojnie grający stalowcy próbowali strzałów z daleka, jednak uderzenia Radawca i Getingera były mało precyzyjne. W 69 min powinno być 2-0 dla Stali.
Po szybkiej kontrze Getinger minął bramkarza, jednak nie zmieścił piłki w pustej bramce, gdyż przeszła nad poprzeczką. Niewykorzystana okazja mogła się zaraz zemścić. Najpierw Socha a następnie Patryk Walasek ofiarnie zażegnali niebezpieczeństwo pod naszą bramką.
W 75 min stalowcy postawili przysłowiową kropkę nad i. Kolejna wzorowa kontra zaowocowała świetnym podaniem w polu karnym Gęśli do Bartosza Horajeckiego i pomocnik Stali podwyższył na 2-0. Po tej bramce z gospodarzy uszło powietrze a trener Dziwigała dał szansę gry swojemu synowi - Janowi.

Za to Stal nie zamierzała odpuszczać. W 83 min dobiła Start. Zza pola karnego huknął jak z armaty Getinger, zdobywając trzeciego gola dla naszego zespołu i mógł podnieść ręce w geście tryumfu, bo swoją grą zasłużył na tę bramkę. Start do końca szukał honorowego gola, ale Stal w tyłach grała pewnie, a do tego bardzo dobrą formę od początku sezonu prezentuje w bramce Socha.

START OTWOCK - STAL STALOWA WOLA 0-3 (0-1)
0-1 Turczyn (32), 0-2 Horajecki (75), 0-3 Getinger (83)

START: Herman - Bobrowski, Moryc, Pacuszka, Nowotka (65. Kęsek) - Kęska, Kuźmińczuk (46 Warszawski), Choiński, Kamiński (78. J. Dźwigała) - Tokaj (46. Mazurkiewicz), Sobótka.
STAL: Socha - Demusiak, Kusiak, Walasek, Byrski - Turczyn (84. Gilar), Horajecki, Strzębski, Getinger - Radawiec (76. Białek) - Gęśla (88. Bednarz).

SĘDZIOWAŁ: Mariusz Korpolski z Torunia. ŻÓŁTA KARTKA: Demusiak. WIDZÓW 800.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24