Stal Stalowa Wola wygrała z Olimpią Elbląg i utrzymała pozycję lidera

Pierwsza połowa była senna i taką pewnie pozostałaby, gdyby nie sędzia, który postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i nieco rozgrzać "widowisko".

Była 41 minuta, kiedy to chcący popisać się sztuczką techniczną i zagrać piętą Dariusz Kudyba nie trafił w piłkę, ale odwrócony plecami do Tomasza Demusiaka trafił go w piszczel. Piłkarz "Stalówki" padł jak ścięty, a młody arbiter zamiast żółtą pokazał piłkarzowi gości czerwoną kartkę.

Jednak to grający w "10" goście przeważali na boisku - defensywa Stali spisywała się jednak bez zarzutu, a Kamil Gęśla znów dał znać o sobie. W 80 minucie precyzyjnie uderzył z 15 metrów i piłka wpadła w długi róg bramki elblążan.

Dwie minuty później Olimpia grała już w "dziewiątkę", tym razem po drugiej żółtej kartce z boiska "wyleciał" Paweł Byrski. Goście byli podłamani, ale w czwartej minucie doliczonego czasu gry mogli pokusić się o wyrównanie.

Po rzucie rożnym ładnym strzałem głową popisał się…. bramkarz gości Dominik Sobański, lecz zmierzającą w górny róg bramki piłkę w piękny sposób wybił na róg Bartłomiej Dydo.

STAL STALOWA WOLA - OLIMPIA ELBLĄG 1-0 (0-0)
1-0 Gęśla (80).

STAL: Dydo - Demusiak, Kusiak (90. Paprocki), Drozd, Witek - Turczyn (49. Gilar), Horajecki, Rosłoń, Getinger - Radawiec, Gęśla.
OLIMPIA: Sobański - Byrski, Dremliuk, Sobieraj, Żuraw - Pietroń (87. Fedosov), Trela, Bułka, Kołodziejski (60. Kolosov) - Lubenow (70. Jackiewicz), Kudyba.
SEDZIOWAŁ Michał Woś (Zamość). ZOŁTE KARTKI: Kusiak, Witek, Rosłoń, Gęśla - Byrski, Sobieraj. CZERWONE: Byrski (82 min, druga żółta), Kudyba (41 min). WIDZOW 1200.