Starosta przemyski: nie wszyscy muszą znać majątki samorządowców

- Związek Gmin Wiejskich chce zwolnienia radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów z obowiązku składania oświadczeń majątkowych. Czy to dobry pomysł?

- Oświadczenia majątkowe powinny być składane odpowiednim organom państwowym, kontrolnym, podatkowym, które mogą je sprawdzać, weryfikować i ewentualnie wyciągać konsekwencje. Uważam, że dotychczasowa formuła (publikowanie oświadczeń w dostępnym dla każdego internetowym Biuletynie Informacji Publicznej - przyp. red.) jest nadmiernie zdemokratyzowana. Oświadczenia, z którymi zapoznać się może każdy obywatel, wzbudzają także zainteresowanie osób nie mających czystych intencji.

- Obrońcy obecnych rozwiązań twierdzą, że obowiązek składania oświadczeń i ich dostępna dla wszystkich publikacja mają charakter antykorupcyjny i z tego powodu powinny pozostać.

- Zgoda. Ustawodawca przede wszystkim zakładał antykorupcyjny charakter tej ustawy, ale od patrzenia na ręce ludziom pełniącym funkcje publiczne są przecież odpowiednie instytucje.

Propozycję zwolnienia samorządowców ze składania oświadczeń majątkowych Związek Gmin Wiejskich przedstawi wkrótce sejmowej Komisji Przyjazne Państwo.

- Według inicjatorów zniesienie tego obowiązku sprawi, że do samorządów będą się garnąć również przedsiębiorcy, którzy dzisiaj mają opory, bo nie chcą ujawniać swoich majątków. Czy pana zdaniem takie rozwiązanie rzeczywiście zachęciłoby biznesmenów do większego udzielania się w samorządach? Jak ta sytuacja wygląda obecnie?

- Trudno odpowiadać mi za przedsiębiorców, szczególnie tych z tzw. górnej półki. Zapewne część z nich nie jest zainteresowana pełnieniem funkcji publicznych, gdyż ograniczyłoby to ich aktywność biznesową. Myślę, że każdy powinien robić to co potrafi najlepiej, a w każdej sytuacji potrzebny jest zwyczajny zdrowy rozsądek.