Start Pruchnik przypieczętował los Czarnych Jasło

Jasielska drużyna, która jesienią nie bez trudu wygrała u siebie ze Startem 2:1, pragnęła zdobyć trzy punkty także w rewanżu, aby podtrzymać matematyczne kalkulacje na utrzymanie się w lidze. Gospodarze, już dawno pogodzeni ze spadkiem, koniecznie chcieli wygrać po raz pierwszy w sezonie. I cel osiągnęli, zaznając smaku zwycięstwa aż po 30. kolejkach.

Jednak prowadzenie mogli objąć jaślanie. W 30 min. w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Kamil Folwarski, lecz ten sfaulował go i sędzia podyktował rzut karny. Do jego wykonania przystąpił sam poszkodowany, ale przestrzelił nad poprzeczką. Riposta miejscowych była natychmiastowa i po rzucie rożnym gratulacje zbierał Szymon Barszczak. Pięć minut potem zrehabilitował się Folwarski i drużyny zeszły na przerwę z podziałem punktów.

Druga połowa już wyraźnie należała do Startu, który w krótkim odstępie uzyskał dwie kolejne bramki i pewnie prowadził. W 75. min. w jego barwach zadebiutował zaledwie 16-letni Dawid Gemra. W ostatnim kwadransie miejscowi mieli jeszcze pięć klarownych sytuacji, ale nie wykorzystali żadnej. Czarni, co dało się odczuć na boisku, są już w głębokim dołku. Pogodzili się ze spadkiem i przyjechali do Pruchnika tylko z jednym rezerwowym zawodnikiem.

Start Pruchnik - Czarni Jasło 3:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Sz. Barszczak 32, 1:1 Folwarski 37, 2:1 Garbarz 48, 3:1 Czura 55.

Start: Czerwiński 6 – Gilarski 6, Jabłoński 6, Garbarz 7 (60 Jarosz), M. Mikłasz 7 – Czura 7 (75 Gemra), Kurecki 6, Sz. Barszczak 7, Cząstka 6 (78 Czarniecki) – Stanik 6, Parawa 6. Trener Arkadiusz Kiszka.

Czarni: Piątkiewicz 5 – Dziedzic 4, Nabożny 4, Dziobek 4, Rodak 4 – Kurdziel 4, Munia 5, Folwarski 4, Tusiński 4 – Wyderka 4 (62 Foryś), Żygłowicz 4. Trener Tomasz Maczuga.

Sędziował Krasowski 7 (Leżajsk). Żółta kartka: Czerwiński. Widzów 100.

MAGAZYN SPORTOWY24 - MICHAŁ LISTKIEWICZ ZAPOWIADA REWOLUCYJNE ZMIANY W SĘDZIOWANIU