Start Rzeszów ma szansę na mistrzostwo

W tym sezonie rozgrywki podzielone są na fazę zasadniczą, w której odbywają się turnieje z udziałem trzech ekip, oraz turniej finałowy. W nim 4 zespoły zagrają już o medale. W trzech turniejach Start zdobył komplet 12 punktów i wyprzedza Start Wrocław (11 pkt), Far Scyzory Kielce (10) oraz Mustanga Konin (8). Rzeszowianie, aktualni wicemistrzowie Polski, dają radę, choć nie mają już wsparcia AkcesMedu. Firma produkująca sprzęt ortopedyczny szuka oszczędności, bo z wiadomych przyczyn ma problem ze sprzedażą produktów na rynek wschodni.

W trzecim, przedostatnim turnieju nasz team walczył w Warszawie, gdzie zmierzył się z miejscowym Startem (mistrz Polski) i OSW Olsztyn. Mecz z tym drugim rywalem był "spacerkiem" (100:10). Pojedynki z ekipą ze stolicy nigdy nimi nie są. Warszawianie stracili wprawdzie Radosława Stańczuka (zakończył grę), ale nasi wystąpili bez Tomasza Garstki (problemy zdrowotne). Po ciekawym meczu rzeszowianie wygrali 56:43.

W ostatniej kolejce Start zagra w Rzeszowie z IKS-em Konstancin i Mustangiem Konin (19 kwietnia - niedziela). Jako że w hali na Podpromiu odbywać się będą wtedy targi budowlane, zawody przeniesiono do hali Politechniki Rzeszowskiej. Nasz zespół ma już pewny udział w turnieju finałowym, który 9-10 maja odbędzie się w Konstancinie. - Idzie nam nieźle, ale odzyskać tytuł nie będzie lekko. Paczkę zmontował Konstancin, duże ambicje mają Kielce. Warszawa też ma szanse na finał - uważa Jan Cyrul, kapitan rzeszowian.
WYNIKI: Olsztyn - Rzeszów 10:100, Warszawa - Rzeszów 43:56 (10:14;9:14;15:10;9:18), Warszawa - Olsztyn 77:26. Punkty dla Rzeszowa: Sujdak 8, 4, Kruczek 18, 0, Cyrul 13 (1x3), 20, Gorzkowicz 12, 14, Garbacz 12, 2, Szmuc 37, 16 (1x3).