Start Wrocław już w pierwszym meczu, a właściwie jego I połowie został sprowadzony na ziemię (50:16 dla gości). Po zmianie stron jedyną niewiadoma pozostawało, czy "pęknie setka". Rzeszowianie zasuwali do ostatnich minut i osiągnęli trzycyfrowa zdobycz punktową. Przy okazji poćwiczyli ustawienia w obronnej i zagrywki w ataku przed zbliżającą się rundą play-off. Mecz był pechowy dla Karola Szulca - nasz center zwichnął prawy kciuk i wylądował w szpitalu. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że występ Karola w meczu z drużyną Łodzi stoi pod znakiem zapytania.
W meczu nr 2 nasza drużyna grała na pełnych obrotach tylko przez 10 minut (22;5). Później nieco odpuściła gospodarzom, a po dużej przerwie dała im nawet wygrać kwartę.
Wyniki: Wrocław - Rzeszów 30:104 (8:26, 8:24, 6:22, 8:32)
i 50:80 (5:22, 15:29, 17:11, 13:18). Punkty dla Rzeszowa: Szkopik 16 (1x3) i 10, Szulc 4 i -, Woźniak 4 i 0, Cyrul 28 i 26 (2x3) Gorzkowicz 10 i 11(1x3), Garbacz 0 i 0, Garstka 18 i 6, Szmuc 24 (1x3) i 27.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie