Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stephane Antiga: To tylko Superpuchar, cieszymy się, ale chcemy więcej [OPINIE TRENERÓW]

pls.pl, luci
Stephane Antiga pokonał swojego byłego trenera ze Skry Bełchatów Jacka Nawrockiego
Stephane Antiga pokonał swojego byłego trenera ze Skry Bełchatów Jacka Nawrockiego W. Szubartowski
- To bardzo ważny moment dla nas i dla klubu, bo to pierwsze trofeum dla Developresu - mówi Stephane Antiga, trener siatkarek KS Developres Rzeszów, które w meczu o Superpuchar Polski w Lublinie pokonały Chemika Police 3:2.

Rzeszowianki prowadziły w tym meczu już 2:0, potem do głosu doszły jednak siatkarki Chemika. Odrobiły straty i w tie-breaku prowadziły już 6:1 i... nie wygrały, na koniec cieszył się Developres.
[polecane]22123625[/polecane]

- Jest fajnie i był to fajny mecz. W aspekcie mentalnym byliśmy naprawdę agresywni, ten początek meczu był cudowny. Potem trochę straciliśmy koncentrację, ale fajnie się skończyło. Fajna końcówka. Police w tie-breaku prowadziły już chyba 6:1 i wróciliśmy, walczyliśmy do końca. Dziewczyny dały dobre zmiany, Daria na libero, Kalandadze, grały świetnie. To było zwycięstwo zespołowe, ale dalej pracujemy, bo to dopiero początek sezonu

- zachwycał się Stephane Antiga.

- Jest w naszym zespole wiele dziewczyn, które nie grały takich meczów, bardzo młodych, a mimo to wytrzymały presję. To bardzo dobry znak dla nas. To tylko Superpuchar, ważny dla nas, ale Puchar Polski i mistrzostwo Polski są ważniejsze i będziemy bardzo mocno pracowali, żeby je zdobyć - dodał trener Developresu.

Trener Chemika Police, Jacek Nawrocki nie miał w piątym secie pomysłu na przerwanie niesamowitej serii rzeszowianek. Wykorzystał oba czasy, starał się robić korekty w składzie, szukał szansy w wideoweryfikacji, ale na nic się to zdało.

Developres Rzeszów pokonał w meczu o Superpuchar Polski Chemika Police

Developres Rzeszów ograł Chemika Police i zdobył Superpuchar...

- Poziom falował i to najlepsze określenie, że ten poziom falował i to po jednej i drugiej stronie. Tie-breaka zaczęliśmy bardzo dobrze, ale potem brak konsekwencji w tym jednym ustawieniu, niedokładności, plus też dobra gra Rzeszowa. Skupiło się to na tym, że nie skończyłyśmy tego. Uważam, że powoli poziom będzie rósł, a na razie wszystkie drużyny szukają swojej gry. Myślę, że nasza rozgrywająca też nie była w łatwej sytuacji, bez możliwości zmiany, bo byliśmy bez Marleny (Kowalewskiej – przyp. red.). Mogę jej tylko pogratulować, że psychicznie to wytrzymała i utrzymała ten zespół do końca w dobrym klimacie. Szkoda tylko, że ten mecz przegraliśmy - powiedział Jacek Nawrocki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24