Straż Graniczna wyjaśniła sprawę Nigeryjczyka zatrzymanego w Przemyślu. Okazało się, że chciał nielegalnie przedostać się na Ukrainę [FOTO]

W prawie wszystkich przypadkach nielegalna imigracja w naszym regionie dotyczy kierunku z Ukrainy do Polski, ewentualnie na południu ze Słowacji do Polski. W tym drugim przypadku są to osoby, które w innym kraju nielegalnie przedostały się na teren Unii Europejskiej.

29-letni Nigeryjczyk zatrzymany na stacji kolejowej w Przemyślu wybrał inny kierunek.

Informację o cudzoziemcu bez dokumentów przekazali Straży Granicznej, w ubiegłym czwartek, funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Przemyśla.

- W trakcie kontroli legalności pobytu obcokrajowiec przedstawił strażnikom granicznym dokument potwierdzający wszczęcie procedury azylowej na terytorium Francji - informuje mjr SG Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Jak potwierdzili mundurowi, to nie jedyny kraj, w którym mężczyzna wnioskował o status uchodźcy. Wcześniej był też w Niemczech, Danii i Szwajcarii.

- Nigeryjczyk wyjaśnił, że do Unii Europejskiej dostał się z falą migracji w 2015 roku. W listopadzie 2020 roku złożył wniosek o status uchodźcy we Francji. Pomimo wszczętej procedury postanowił jednak wyruszyć na wschód do…Rosji, gdzie mieszka jego brat

- dodaje mjr Pikor.

Nigeryjczyk swój plan wyprawy miał zilustrowany na podręcznej mapie. Najpierw chciał nielegalnie przekroczyć granicę na Ukrainę i dalej podróżować do Rosji.

Decyzją Sądu Rejonowego w Przemyślu został na trzy miesiące umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.

Straż Graniczna prowadzi czynności zmierzające do przekazania cudzoziemca do Francji w ramach tzw. procedury dublińskiej.