Początek meczu należał do miejscowych, mimo że to właśnie nasz zespół pierwszy zdobył bramkę po rzucie Magdy Balsam. Kolejne dwa trafienia były autorstwa gospodyń, które w piątej minucie wyszły na prowadzenie 2:1. Start prowadził jeszcze w jedenastej minucie 6:5, później do głosu zaczęły dochodzić jarosławianki.
Zespół z miasta nad Sanem na prowadzenie wyszedł dwie minuty później, po skutecznym rzucie Aleksandry Zimny. Kolejne bramki pani Oli oraz Magdy Balsam sprawiły, że dość szybko czarno-niebieskie wypracowały sobie trzy bramki przewagi. Chwilę później nasz zespół popisał się serią czterech bramek z rzędu i Eurobud JKS prowadził już sześcioma bramkami. Do końca tej odsłony jarosławski zespół nie pozwolił już odrobić dystansu bramkowego przez Start i utrzymał sześc. bramek na plusie.
Pierwsze minuty drugiej połowy to gra bramka za bramkę. Chwilę później zacięła się skuteczność jarosławianek, jednak JKS nadal wynik miał pod kontrolą. Środkowa cześć drugiej połowy to problemy ze skutecznością obu drużyn.
- W naszą grę wkradło się zbyt dużo błędów, z czego poszły kontry. Była też słaba skuteczność w naszym wykonaniu i nie potrafiłyśmy upilnować koła. To przełożyło się na końcowy wynik. Jarosław nam nie leży. Musimy trenować, dać z siebie jeszcze więcej i zobaczymy co będzie dalej - mówiła Katarzyna Cygan, najskuteczniejsza zawodniczka Startu.
W końcu JKS wzmocnił obronę i zaczął wykorzystywać szybkie ataki. Po jednym z nich zakończonym celnym rzutem Joanny Gadziny, nasz zespół prowadził już siedmioma bramkami. Start jednak nie poddał się, skutecznością błysnęła Katarzyna Cygan i miejscowe zniwelowały straty do trzech bramek. Na szczęście dla naszej drużyny w końcówce do bramki trafiały tylko jarosławianki, dzięki czemu przypieczętowały swoje zwycięstwo.
- Dziewczyny z Elbląga stawiają u siebie wymagające warunki. Start to świetny zespół, ma młode i ambitne zawodniczki, które nie boją się podejmować ryzykownych decyzji - chwaliła gospodynie po meczu zmęczona rozgrywająca Eurobudu, Valentina Nestsiaruk. W następnej serii Eurobud czeka jeden z najważniejszych meczy sezonu z KPR Kobierzyce.
Start Elbląg - Eurobud JKS Jarosław 24:30 (12:18)
Start: Hypka, Żarnoch - Chromańska 2, Dworniczuk 3, Peplińska, Owczarek, Szczepanik 1, Wołoszyk 3, Kostuch, Cygan 7, Głebocka 1, Kopańska 1, Stapurewicz 6, Tarczyluk. Trener Marcin Pilch.
Eurobud: Kordowiecka, Kukharchyk, Durasinović - Balsam 7, Gadzina 3, Mrden, Matuszczyk 5, Volovnyk, Nestsiaruk 6, Zimny 5, Guziewicz, Vukcević 1, Kozimur 3. Trener Reidar Moistad.
Sędziowali Kowalak i Marciniak (Poznań)
Kary 12 i 8 min.
Widzów: 170
1 | FunFloor Perła Lublin | 18 | 48 | 554-415 |
2 | Zagłębie Lubin | 17 | 45 | 511-406 |
3 | KPR Gminy Kobierzyce | 17 | 30 | 441-408 |
4 | Eurobud JKS Jarosław | 18 | 30 | 459-466 |
5 | Piotrcovia Piotrków Trybunalski | 17 | 24 | 443-448 |
6 | Młyny Stoisław Koszalin | 16 | 14 | 361-433 |
7 | Start Elbląg | 18 | 12 | 436-518 |
8 | Suzuki Korona Handball Kielce | 17 | 4 | 421-532 |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"