Superliga kobiet. Pora na pierwszą wygraną we własnej hali czyli Start Elbląg w Jarosławiu

Start w pierwszej serii gier pokonał Urbis w Gnieźnie, a następnie wygrał w Chorzowie, by w ostatniej serii gier dość niespodziewanie przegrać na własnym parkiecie z Piotrcovią, mimo że do przerwy prowadził czteroma trafieniami. Czarno-niebieskie baczną uwagę będą musieć zwrócić zwłaszcza na Weronikę Weber. Zawodniczka z Elbląga w trzech meczach zdobyła już 20 bramek. Ogólnie Start prezentuje dobrą skuteczną, zdobył już 89 bramek, dla porównania Eurobud JKS - 74. - Przeanalizowałyśmy ostatni mecz i popracowałyśmy nad tym, żeby poprawić błędy które wystąpiły w poprzednim meczu. - mówi Aleksandra Hypka, zawodniczka Startu. Zespół z pomorza na pewno będzie chciał poprawić sobie nastroje po domowej porażce i udowodnić, że w tym sezonie trzeba się będzie z nim liczyć.

Zespół z miasta nad Sanem w poprzedniej kolejce zanotował pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Kibice w Jarosławiu mają nadzieję, że w mecz z Elblągiem będzie kolejnym, w którym trzy punkty trafią na konto Eurobud JKS.
Podobnie myśli Natalia Volovnyk, zawodniczka Eurobud JKS

- Oglądamy mecze i do każdego przygotowujemy się oddzielnie. Zespół z Elbląga jest wzmocniony nowymi zawodniczkami i trenerem. Na pewno podchodzimy do tego meczu jak i do wszystkich zmotywowane. Chcemy zostawić te 3 punkty u siebie w domu i będziemy walczyć o nich. Fajnie, że gramy u siebie przed swoją publicznością, która nas zawsze wspiera i dopinguje.

Przy skuteczności jak w Gnieźnie i dobrej obronie, miejmy nadzieję, że Eurobud JKS Jarosław w środowy wieczór zaksięguje komplet punktów. Początek meczu o 19.30. Transmisja na platformie emocje.tv.