Nasza Loteria

Światowy Dzień Turystyki w Muzeum Bojków Myczkowie. Można było zjeść smacznego proziaka i ubić masło z domowej śmietany [ZDJĘCIA, W

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
Wideo
od 16 lat
W Muzeum Kultury Materialnej i Duchowej Bojków w Myczkowie obchodzono Światowy Dzień Turystyki. Z tej okazji turyści mogli zobaczyć jak piecze się proziaki, ubija masło, spróbować swoich sił w kowalstwie i wziąć udział w warsztatach z pszczelarstwa i garncarstwa.

– Celem Światowego Dnia Turystyki jest podniesienie świadomości na temat roli turystyki w ramach społeczności międzynarodowej oraz lokalnej oraz pokazanie, jaki wpływ ma turystyka na wartości społeczne, ekonomiczne i kulturowe – mówi Krzysztof Pecka, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w gminie Solina.

Proziaki piekła Maria Pasławska, gospodyni z Bukowca. Do prozików podawane było masło z dodatkiem czosnku niedźwiedziego, dżem truskawkowy i mleko, prosto od krowy. Natomiast pokaz kowalstwa zaprezentował Stanisław Pasławski z Bukowca, który podtrzymuje tradycje kowalskie w muzeum Bojków w Myczkowie. Warsztaty pszczelarskie i garncarskie poprowadził Marcin Fornal.

Oczywiście gwoździem programu podczas Światowego Dnia Turystyki była możliwość zwiedzenia muzeum Bojków w Myczkowie, z czego mieli okazję skorzystać turyści wypoczywający obecnie w Bieszczadach.

Wśród turystów byli ludzie z całej Polski, nie zabrakło też przybyszów, którzy odbywali sentymentalną podróż, szukając na dawnej Bojkowszczyźnie swoich korzeni.

Bojkowie byli największą grupą etniczną górali ruskich. Była to uboga i prosta ludność, żyjąca na terenie trzech obecnych państw Polski, Słowacji i Ukrainy. Ziemie Bojków rozciągały się od Wysokiego Działu w Bieszczadach aż do Doliny Łomnicy w

Gorganach. Na zachodzie graniczyli z Łemkami, a na wschodzie z Hucułami.

Przed II wojną światową Bojkowie stanowili prawie 80% mieszkańców Bieszczadów w ich obecnych granicach. Po 1944 roku zostali przesiedleni do ZSRR lub ulokowani w różnych częściach Polski w ramach Akcji „Wisła”.

Zenon Sołtys przyjechał z rodziną z województwa zachodniopomorskiego, z Białogardu. Odwiedził muzeum w Myczkowie, gdyż jego rodzice pochodzili z tych terenów. Była to już szósta wizyta pana Zenona w Bieszczadach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24