Zabawa w stylu lat 60. i 70., kuligi, bale maskowe, tańce na śniegu - to tylko niektóre propozycje spędzenia tegorocznego Sylwestra. Bieszczadzkie ośrodki wypoczynkowe i restauracje prześcigają się w pomysłach, ale i w cenach. Kto ma cienki portfel, czeka go najwyżej prywatka.
Trzeba zapłacić
Arłamów zawsze przyciągał, choćby z uwagi na swoją legendę. Ale bal w ośrodku to oferta dla ludzi zasobnych. Pięć dni na przełomie roku (28 grudnia - 2 stycznia) to wydatek 1.290 zł od osoby. Organizatorzy sylwestrowej zabawy chcą zachęcić gości nie tylko pokazem sztucznych ogni, konkursami, ale przede wszystkim muzyką i ubiorem z lat 60., "kiedy królowało mini, a w Ameryce powstał ruch dzieci kwiatów".
Świąteczno-noworoczny wypoczynek oferuje Hotel Górski w Ustrzykach Górnych. - Będzie wigilia z dwunastoma tradycyjnymi daniami, śpiewanie kolęd, wizyta świętego Mikołaja - informują w hotelowej recepcji.
Pobyt w hotelu u stóp połonin mają gościom umilić: konkurs łuczniczy, rzucanie siekierkami do tarczy, kulig, przejażdżki skuterami śnieżnymi. Bal sylwestrowy? Tradycyjny, z muzyką na żywo. Koszt dziesięciodniowego pobytu (23 grudnia - 2 stycznia) to 1199 zł od osoby. Dzieci do lat 12 zapłacą połowę. Tańsze są także pakiety sylwestrowo-noworoczne liczone od 27 lub 29 grudnia.
Pożegnać stary rok i przywitać nowy można też w hotelu "Pod Bukowym Berdem" w Mucznem, czyli dawnym peerelowskim ośrodku łowiecko-wypoczynkowym. Za pobyt od 27 grudnia do 2 stycznia dorosła osoba zapłaci 790 zł, dla dzieci do lat 12 spore zniżki, do około 200 zł. Na balu będzie przygrywać orkiestra, ale wcześniej, żeby móc się dobrze dotlenić, organizatorzy zaplanowali kulig i ognisko z pieczeniem kiełbasy.
Bębny zamiast kapeli
Oryginalnego Sylwestra organizuje schronisko "Pod Małą Rawką". Podczas gdy w większości ośrodków wypoczynkowych są jeszcze wolne miejsca, tu z nimi krucho.
- Zostały jedynie te w pokojach wieloosobowych - mówią gospodarze schroniska. Pięciodniowy pobyt w takim lokum (od 28 grudnia) kosztuje dla osoby dorosłej 490 zł. Ci w "dwójkach" i "trójkach" zapłacili o 100 zł więcej. Nie będzie łomotu z magnetofonu ani dancingowej kapeli. W zamian - muzyka bębnów, gitar, fletów i podobnych instrumentów przywiezionych przez gości.
Sporą popularnością cieszą się od kilku lat bezpłatne zabawy sylwestrowe na stokach narciarskich. Taka zabawa będzie m.in. u podnóża wyciągu w Weremieniu koło Leska. Zagra zespół muzyczny, będą sztuczne ognie, ognisko, grill. Będzie można poszusować na nartach aż do drugiej nad ranem.
Większość młodzieży w Ustrzykach Dolnych i Lesku, ale i niemało dorosłych, przywita jednak Nowy Rok na rynku. W Lesku zagra zespół Dwie Korony, można się będzie bawić do 2 nad ranem. Inaczej w Ustrzykach. - Zabawę planujemy do godziny 1 w nocy z muzyką mechaniczną i fajerwerkami - mówi Wojciech Szott, dyrektor UDK.
Sylwestra w Bieszczadach organizuje niemal każdy hotel, pensjonat czy restauracja. Nie odstają też gospodarstwa agroturystyczne. - Do wyboru, do koloru, ale czasy są takie, że tylko niewielu stać na wyłożenie 300-400 zł za jedną noc - mówią ci, którzy pożegnają stary rok w domach, wśród rodziny i sąsiadów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"