Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiornista Stali Mielec: Teraz dla mnie najważniejsza jest Stal

Łukasz Pado
Michał Adamuszek
Michał Adamuszek Łukasz Pado
Rozmowa z MICHAŁEM ADAMUSZKIEM, nowym rozgrywającym Tauron Stali Mielec, po zwycięskim turnieju im. Antoniego Weryńskiego.

- Turniej w pełni zwycięski, to dobry prognostyk przed sezonem?
- Cel był wygrać turniej u siebie i udało się. A jaki będzie sezon zobaczymy.

- Dotychczas grałeś przeciwko zawodnikom ze Stali Mielec. Jak ci się teraz gra z nimi w drużynie?
- Gra? To za dużo powiedziane, bo na razie to mogę tylko trochę pomagać w obronie. Mam lekko naciągnięty mięsień i na razie odpoczywam, ale od poniedziałku wracam do rzucania. Próbowałem rzucać, ale bolało, a USG wykazało lekkie naderwanie. Lepiej teraz nie ryzykować, a na ligę być sto procent zdrowym.

A to, że kiedyś graliśmy przeciwko sobie? Teraz dla mnie najważniejsza jest Stal Mielec i z nią chcę teraz wygrywać. Nieważne czy będę grał w Płocku, Kwidzynie, czy gdzieś indziej, wszędzie będę chciał wygrywać dla drużyny w której gram i już.

- Skoro grasz tylko w obronie to czy kibice muszą się martwić o waszą grę w ataku na początku sezonu?
- Wiadomo, że to trochę przeszkadza, ale powoli zaczynam się przyzwyczajać do pewnych zagrywek kolegów. Trzeba będzie te braki bardzo szybko nadrobić, najlepiej przed pierwszym meczem. Od poniedziałku zaczynam pracować na pełnych obrotach.

- Atmosfera w drużynie ci odpowiada?
- Wszystko jest w porządku, większość zawodników znałem wcześnie. Jednych lepiej innych mniej, ale dogadujemy się bez problemu. Nie ma żadnych konfliktów.

- Pańskie zadanie to przede wszystkim załatać dziurę po Adamie Babiczu...
- Ja tu nie przyszedłem kogoś zastąpić, przyszedłem grać i pomóc drużynie, by znaleźć się jak najwyżej w tabeli. Nie chcę składać deklaracji, że będzie medal, na pewno o to powalczymy, ale najpierw trzeba awansować do play-off, to jest cel.

- Jak ci się mieszka w Mielcu?
- Nie mam problemów z komunikacją, spokojnie trafiam tam gdzie zamierzam pójść. Narzekać nie mogę bo warunki są dobre. Wystarczy to co mam.

- Pochodzisz z Górnego Śląska. Mielec nie jest za mały dla ciebie?
- Rzeczywiście pochodzą z miejsca gdzie jest duża aglomeracja, gdzie nie pójdziesz to duże miasto. Ale z drugiej strony cieszę się, że tu trafiłem, bo to dobra odmiana, jest spokój, cisza, podobnie jak w Kwidzynie. Podoba mi się tutaj i nie żałuję przeprowadzki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24