Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuka potrzebuje mecenasów

Wanda Mołoń [email protected] 017 867-22-72
Prace Gabrieli z Rzeszowa przebijają się na międzynarodowe wystawy. Fot. Wanda Mołoń
Prace Gabrieli z Rzeszowa przebijają się na międzynarodowe wystawy. Fot. Wanda Mołoń
Artysta ze społecznikowską żyłką, który chce zaprosić malarzy w ciekawe miejsca nabiega się zanim znajdzie sponsorów gotowych wesprzeć plener. Pobyt w Bieszczadach sfinansował przedsiębiorca z Łańcuta, a dachu w Komańczy użyczył właściciel hoteliku „Pod Kominkiem”.

Życzliwość ludzi zamożnych, współczesnych mecenasów kultury (znak czasów) umożliwiła Andrzejowi Kijowskiemu, artyście malarzowi z Komańczy, zaprosić w bieszczadzkie ostępy uznanych i utalentowanych malarzy. Z dorobkiem, a także na początku twórczej drogi. Warto było. Dla obopólnych korzyści - malujący podarują hotelowi po jednej swojej pracy, a miejscowi i wędrujący po „kapuścianych” górach będą mogli je podziwiać.

Na tarasie z widokiem na smukłe sosny rozłożyła farby i płótna Gabriela Cichowska z Rzeszowa, najmłodsza w grupie, studentka IV roku krakowskiej ASP. Już z międzynarodowym dorobkiem – wyróżnieniem podczas wystawy ilustracji książek dla dzieci w Portugalii, wystawy - wspólnie z Józefem Wilkoniem i kilkoma najlepszymi polskimi ilustratorami - w Monachium, a także biennale ilustracji sakralnej w Padwie. Ambitna, wypracowuje własny styl, który stara się zachować, chce być rozpoznawalna. Przyszłość przed nią.

Nie obawiasz się startu ze sławami?

- Przyznaję, że to bardzo trudne i stresujące, ale słucham, co mają do powiedzenia wielcy, poddaję się ich ocenom, i uczę się.

Domowy anioł stróż

- Czasami mnie nosi - przyznaje Kijowski, który przed sześciu laty wybudował w Komańczy chatę za wsią, a przed wejściem posadowił anioła, więc żaden przejezdny nie ominie świętego wzrokiem. Anioła budował deszczową porą, więc co cementowej zaprawy nałożył na anielski stelaż to woda spłukiwała.

- Człowiek nie może dusić się we własnym sosie (tylko z rodziną tak, bo najważniejsza!), inaczej świat mu ucieknie. A ja chciałem się podzielić bieszczadzką świeżością i klimatami z ludźmi wrażliwymi, utalentowanymi, umiejącymi przenieść przyrodę i architekturę na płótno, deskę, papier.

Sami nie wiecie, co posiadacie

Kijowski 2-3 razy w roku wyjeżdża na plenery uważając, że inspirują do twórczych działań i przemyśleń, relaksują, dodają energii, jednoczą środowisko. Wyciągają z samotni - pracowni. Mówi, że Podkarpacie wydaje utalentowanych ludzi, tylko czasem nawet nie wiemy, kogo mamy.

Do Komańczy przyjechał prof. Andrzej Grenda, kierujący pracownią rysunku na Wydziale Grafiki i Malarstwa łódzkiej ASP. Bieszczady poznawał będąc studentem. Tu wraca do młodości. Jak też Marian Knobloch, artysta z Chorzowa (autor kapliczek wtopionych w naturę, samotnych krzyży), który nie przypuszczał, że jeszcze zobaczy ostępy gdzie ludzka noga nie stała.

- Chodziłem z plecakiem po Bieszczadach w latach sześćdziesiątych – mówi. - To mój powrót. Nie ukrywam, że bardzo się uradowałem z możliwości przyjazdu do Komańczy. Cisza, spokój, wytchnienie. Ładujemy akumulatory. Mogliśmy szkicować, filmować, fotografować, zapamiętać, jak najwięcej szczegółów i klimatów, bo woził nas po bieszczadzkich drogach Maksymilian Łatacz, właściciel „Hotelu pod Kominkiem”.

Z Polańczyka dołączyła malarka kwiatów i portretów Anitta Rotter-Pucz, a z Sanoka - Agata Bąk, artystka z magisterium z filozofii. Jest Józef Franczak, piekarz ze Strzyżowa, malarski diament ciekawie i odważnie ujmujący rzeczywistość, a z Chorzowa uznana artystka Halina Niemiec-Gomułka, która w Komańczy stara się, jak mówi, ”uchwycić po trosze przyrodę i architekturę”. - Całą resztę zamykam pod powiekami - mówi.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24