Szanse, niestety, bardzo niewielkie, na wywalczenie tej pozycji zachowała Stal Watkem Rzeszów.
Mający na koncie równe 50 punktów "Biało-Niebiescy" w ostatniej kolejce sezonu zmierzą się na wyjeździe z Avią. Pokonanie świdniczan nie wystarczy do szczęścia, jeśli sprawy nie zawalą na swych boiskach Kolejarz Stróże (53 pkt., gorszy bezpośredni bilans z naszą ekipa, gra z Motorem) i Górnik Wieliczka (51, mecz ze zdegradowaną od tygodni Stala Sanok ).
- Rzadko, bo rzadko, ale cuda w sporcie się zdarzają - mówi Jan Lech, wiceprezes sekcji piłki nożnej Stali. - Wszystkim wydawało się, że Robert Kubica nie wyjdzie cało z wypadku, a on już szykuje się do kolejnych zawodów. Małe te nasze szanse, wielkich nadziei nie mamy, ale trzeba koniecznie wygrać, żeby potem nie pluć sobie w brodę. Będziemy oczywiście nasłuchiwać wieści z innych boisk. Może Motor, który w środę nie dał rady rezerwom Wisły, postawi twardsze warunki Kolejarzowi. Liczymy, że trener Kuźma zmobilizuje zespół i pomoże Stali.
Trzynastka szczęśliwa dla Kality?
Na swoim boisku meczem z rezerwami Korony Kielce pożegna sezon Wisłoka. Dębiczanie notują znakomitą serię bez porażek - już w 12 ostatnich spotkaniach nie poczuli jej smaku. Czy trzynastka też będzie szczęśliwa.
- U mnie ta cyfra nie budzi złych skojarzeń - przekonuje Mirosław Kalita, grający trener Wisłoki. - Jestem optymistą, jak wszyscy w drużynie. Idzie nam dobrze i chcemy skończyć rozgrywki w dobrym stylu. Wątpię, by Korona wystawiła graczy z pierwszej drużyny. Piłkarze z ekstraklasy są już raczej na urlopach. Oczywiście, nikogo kto wyjdzie przeciw nam, nie zlekceważymy. Rezerwowi czy młodzież walczą o nowe kontrakty i łatwo punktów nie oddadzą.
Pietrzkiewicz pod obserwacją
Orest Leczyk obejrzy ostatni mecz sanoczan, która czeka wyjazdowa potyczka ze wspomnianym Górnikiem. Trener GKS-u Bełchatów pojawi się w Wieliczce bynajmniej nie z przyczyn sentymentalnych (pochodzi z Sanoka), ale po to, by obejrzeć w akcji Dawida Pietrzkiewicza, bramkarza Stali (do piątku testowało go Zagłębie Lubin). W sanockim obozie liczą, że pożegnanie z ligą wypadnie godnie.
- Mamy zamiar na koniec zrobić niespodziankę - mówi Jerzy Pietrzkiewicz, kierownik Stali. - Po absencjach kartkowych wraca do składu czterech piłkarzy. Górnik chyba nie chce bić się o awans, więc remis jest w zasięgu. Chłopaki zapowiadają, że nie odpuszczą faworytowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?