Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak dobrze nie było od dawna. PGE Stal Mielec znów liczy się w Totolotek Pucharze Polski

Kuba Zegarliński
Kuba Zegarliński
Zrzut z ekranu z meczu Polonia Warszawa - Stal Mielec z 2004 roku
Choć Stal Mielec może pochwalić się ogromnymi sukcesami, dwoma mistrzostwami Polski i grą z Realem Madryt w Pucharze Europy, to krajowego pucharu nigdy nie udało się zdobyć. Nawet w najlepszych latach zawsze czegoś brakowało. Nie oznacza to jednak, że mielczanie nie napisali swojej pięknej historii w tych rozgrywkach.

Najbliżej upragnionego trofeum było w sezonie 1975/76. Tym samym, w którym mielczanie zdobyli drugie mistrzostw Polski i dotarli do ćwierćfinału Pucharu UEFA. W europejskich rozgrywkach, po bardzo wyrównanym dwumeczu, przegrali z niemieckim HSV Hamburg.

W krajowym pucharze również szło im znakomicie. Przez kolejne fazy przeszli, jak burza. Aż przyszedł czas na wielki finał. Ten odbył się 1 maja w Warszawie na stadionie Wojska Polskiego Stal, mimo że na papierze była faworytem spotkania, uległa Śląskowi Wrocław 0:2.

Gole padły w drugiej połowie. Oba zostały wypracowane przez Janusza Sybisa, które strzelili Jan Erlich i Zygmunt Garłowski z karnego.

Stal Mielec trzy razy była bardzo blisko powtórzenia tego osiągnięcia. Tyle razy drużyna dotarła do fazy półfinałowej. Po raz ostatni było to w sezonie 1989/90.

Wówczas po wyeliminowaniu Lublinianki, Ruchu Chorzów i Pogoni Szczecin, Stal została wyeliminowana przez Legię Warszawa (0:2 i 2:2). To była ostatnia wielka kampania mieleckiej drużyny w tych rozgrywkach. Nadchodził czas regresu.

W sezonie 1995/96 drużyna spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej. Rok później została rozwiązana i trzeba było budować wszystko od nowa. Najważniejsza była liga, Puchar Polski zszedł na dalszy plan. Zresztą i tak Stal grała jedynie w rozgrywkach regionalnych. O awansie na szczebel centralny mało kto marzył.

Ta sztuka udała się jednak w 2004 roku. Najpierw udało się wygrać Regionalny Puchar Polski, następnie wyeliminowano Aluminium Konin i można było świętować awans do...fazy grupowej Pucharu Polski. Tak, w sezonie 2004/2005 przeprowadzono taki eksperyment. W Pucharze Polski, trochę na wzór Ligi Mistrzów, zagrały 32 zespoły podzielone na 8 grup.

Czwartoligowa wówczas Stal Mielec w grupie 8. nie sprostała konkurencji pierwszoligowych Górnika Łęczna, Polonii Warszawa, Korony Kielce i ostatecznie zajęła 4. miejsce. Momenty chwały jednak były. Największym chyba remis w Warszawie z mocną wówczas Polonią. Tamto spotkanie transmitowane było wówczas w telewizji.

Przez kolejne lata o takich rywalach Stal mogła tylko pomarzyć. Dopiero powrót do pierwszej ligi sprawił, że w Pucharze Polski również wrócono na szczebel centralny. Grano chociażby z Wisłą Płock czy z Piastem Gliwice. Poważniejszej kariery jednak nie udało się zrobić. Szczytem osiągnięć był udział w 1/16 finału.

Teraz PGE Stal Mielec jest już w 1/8 finału. Historyczny sukces już więc jest. Czy tak piękna przygoda będzie trwać nadal? Przekonamy się na początku grudnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24