Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. 26-latka dźgnęła dwa razy nożem swojego partnera, ale niczego nie pamięta. Ruszył proces przed sądem

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
- Przepraszam Marcin za to, co się stało. Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz, to nie powinno się wydarzyć - zwróciła się na sali rozpraw 26-letnia Natalia do 44-letniego Marcina. Oboje są z Tarnobrzega, oboje do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu dowiezieni zostali w konwojach z zakładów karnych, ale to kobieta oskarżona jest o dwukrotne dźgnięcie nożem swojego partnera. Pokrzywdzony odbywa karę pozbawienia wolności za inne "grzechy".

Fatalny finał kolejnej partnerskiej sprzeczki

Do inkryminowanego zdarzenia doszło w nocy z 6 na 7 marca tego roku w jednym z mieszkań na tarnobrzeskim osiedlu, Serbinowie. Tam wspólnie, od około pięciu miesięcy zamieszkiwali, tworząc nieformalny związek, 44-letni Marcin i 26-letnia Natalia. Ona, mimo stosunkowo młodego wieku, jest matką trójki dzieci w wieku 8, 6 i 3 lat - cała trójka przebywa w rodzinach zastępczych. Jak przed tarnobrzeskim sądem zgodnie przyznawali oskarżona i pokrzywdzony, oboje nadużywali alkoholu, a dodatkowo młoda kobieta faszerowała się lekami psychotropowymi.

- Cierpię na nerwicę lękową, leczę się. Leki psychotropowe przyjmuję od około ośmiu lat. Kiedy piłam alkohol, te lęki mijały, dlatego piłam - zeznawała w postępowaniu przygotowawczym oskarżona, twierdząc, że ataku nożem nie pamięta. - Nie pamiętam niczego, ale być może zrobiłam to w obronie własnej. Mam nadzieję, że mi wybaczy i będziemy razem.

Te wyjaśnienia odczytywała sędzia Anna Polańska-Ziobro, przewodnicząca trzyosobowego składu orzekającego.

Teraz, przed sądem oskarżona zmieniła jednak zdanie: - Nie kocham go i nie będę z nim - wyjaśniła oskarżona. – Nie przyznaję się do zarzucanego mi czynu, bo niczego nie pamiętam. Tego dnia od rana piliśmy, może nawet 10 butelek wina amarena wypiliśmy. Wzięłam także leki psychotropowe, bo zażywam je regularnie. Wzięłam 4, 5 tabletek relanium, choć normalnie biorę trzy. Wiem, że nie mogę ich łączyć z alkoholem, ale tego nie przestrzegałam.

Co się wydarzyło w mieszkaniu feralnego wieczoru? Jak zeznawał pokrzywdzony, tego dnia pijąc wspólnie alkohol, wiele razy się kłócili. Pili już trzeci lub czwarty dzień. A pili, kiedy były na to pieniądze, na przykład z zasiłku z opieki społecznej.

- Dzień wcześniej sprzedaliśmy moje kryształy, dlatego były pieniądze - mówił szczerze pokrzywdzony.

- Pokłóciliśmy się o to, że do mnie zadzwonił wieczorem były partner i rozmawiałam z nim przez telefon. Marcin był bardzo zazdrosny. Byłam bardzo pijana i pod wpływem tych psychotropów, więc w pewnej chwili urwał mi się film. Pamiętam tyle, że poczułam silne uderzenie w tył głowy. Potem pamiętam tylko, że była policja. Nie przyznaję się do uderzenia nożem, bo nic nie pamiętam - wyjaśniała w śledztwie Natalia K.

- Przepraszam Marcin za to, co się stało. Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz, to nie powinno się wydarzyć - zwróciła się na sali rozpraw 26-letnia Natalia do 44-letniego Marcina.

Mężczyzna przyjął przeprosiny, ale przekonywał, że bezpośrednio przed atakiem nożem szarpał się z oskarżoną (ona twierdzi, że poczuła uderzenie w głowę). Wziął też w obronę oskarżoną.

- Ona była wtedy w takim amoku, widać było po jej oczach. Nigdy wcześniej w takim stanie jej nie widziałem. Kłóciliśmy się, szarpaliśmy, potem ona wyszła z dużego pokoju. Wróciła i w pewnym momencie poczułem ostry ból w ramieniu. Odwróciłem się i ona stała z nożem w ręku. Prosiłem, żeby się uspokoiła, żeby odłożyła nóż. Zamachnęła się drugi raz i uderzyła mnie w udo. Coś pamiętam, że próbowała mi pomóc, chyba zawiązała mi to udo jakąś ścierką czy szmatą, potem straciłem przytomność. Ja wiem, że gdybym miał bardziej poukładane w głowie i nie pozwoliłbym jej pić alkoholu, to do tej pory bylibyśmy razem - mówił pokrzywdzony.

Kobieta nie chciała odpowiedzieć na pytania swojego obrońcy, doktora Leszka Kupca, czy jej partner znęcał się nad nią psychicznie i i fizycznie oraz czy zmuszał ją do żebrania na alkohol. Ciąg dalszy procesu 26 listopada.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tarnobrzeg. 26-latka dźgnęła dwa razy nożem swojego partnera, ale niczego nie pamięta. Ruszył proces przed sądem - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24