W premierowej odsłonie gospodarze mieli zdecydowaną przewagę jednak w bramce STS-u znakomicie prezentował się Dominik Salama, a raz sanoczan uratował także słupek. W tej części spotkania obie ekipy miały momenty, w których grały w przewadze, ale ani jednym, ani drugim nie udało się tego wykorzystać. Na początku drugiej tercji miejscowi znowu mieli kilka okazji, ale nie potrafili znaleźć sposobu na Salamę. Częściej natomiast odgryzali się sanoczanie. W 28. minucie Binner był faulowany w sytuacji sam na sam. To oczywiście oznaczało rzut karny dla STS-u, który pewnym strzałem na gola zamienił Hudanpaa. Gospodarze znowu przycisnęli i dążyli do wyrównania, ale albo bronił Salama, albo ofiarnymi interwencjami ratowali sytuację sanoccy zawodnicy. Ostatnia tercja nie odbiegała obrazem od poprzednich - jastrzębianie atakowali, ale Salama bronił jak w transie i ostatecznie wynik nie uległ już zmianie.
JKH GKS Jastrzębie - Marma Ciarko STS Sanok 0:1
Tercje: 0:0, 0:1, 0:0.
Bramka: 0:1 Hudanpaa 28-karny.
STS: Salama - MacEachern, Burzik, Filipek, Tamminen, Viitanen - Binner, Lidberg, Dobosz, Ceder, Huhdanpaa - Musioł, Biłas, Bukowski, Dulęba, Strzyżowski - Florczak, Rybnikar, Gnida, Miccoli, Fus. Trener Elmo Aittola.
Minuty karne 4:2. Strzały 48:23. Widzów 400.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?