Teraz nadeszły najlepsze czasy na kupno mieszkania

- Sytuacja na rynku **nieruchomości **mieszkaniowych się skomplikowała. W mediach jest wiele sprzecznych informacji, że mieszkania będą jeszcze, tańsze lub, że już raczej nie. Co ma teraz zrobić rodzina bez własnego lokalu planująca kupno mieszkania?

- Nie kupować dziury w ziemi. Znacznie lepiej jest poczekać, bo jeśli deweloper jest solidny to wybuduje blok mieszkalny ustanowi odrębną własność lokalu i wtedy można kupować. Jeśli natomiast ktoś się spieszy może kupić gotowe mieszkanie, po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie przez developera. Może również bez problemu kupić mieszkanie na rynku wtórnym. Obecnie na obu tych rynkach podaż jest duża i każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie.

- Czy mieszkanie będą jeszcze tańsze?

- Przy zakupie mieszkania zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym istnieją duże możliwości negocjacji ceny. Okazuje się przy tym, że oferty gazetowe i te pojawiające się na tablicach ogłoszeń nie mają wiele wspólnego z rzeczywistymi cenami transakcyjnymi.

- Nie odpowiedział pan czy już kupować mieszkanie, czy jeszcze zaczekać?

- Teraz nadeszły najlepsze czasy na kupno mieszkania. Nie wiadomo jak długo potrwa taka komfortowa sytuacja na rynku dla kupujących. Developerzy ograniczają swoje przyszłe inwestycje. Nasz rynek jest płytki. W dłuższej perspektywie podaż będzie maleć. A ograniczona ilość ofert z rynku wtórnego nie będzie w stanie zaspokoić popytu. Bankowa zapaść też nie będzie trwać długo. Już pojawia się „światełko w tunelu”, w postaci dopłat do kredytów dla młodych małżeństw.

- Dlaczego?

- Po pierwsze, bo pojawiają się tzw. okazje i to nie byle jakie. Można „trafić” na lokal nawet poniżej ceny rynkowej. Po drugie, jest teraz większa podaż i wydaje się, że taniej już nie będzie. Bo ceny zbliżają się rzeczywistych cen zbudowania mieszkania.

- Jak się będą dalej kształtować ceny mieszkań?

- Prognozowanie cen nieruchomości jest bardzo trudne. Wydaje się, że osiągamy cenowe dno. Ceny ofertowe za 1 metr kwadratowy są wysokie: 5 000 zł, 4 800 zł, 4 600 zł w zależności od lokalizacji, wielkości mieszkania i standardu wykończenia Natomiast pole do negocjacji jest naprawdę duże. Ceny transakcyjne spadają do 4000 zł/m kw., a nawet niżej do 3500 zł/m kw. Są to zniżki nawet do 20 proc. ceny sprzed roku. Wszystko zależy od standardu mieszkania, jego lokalizacji, metrażu i ... sytuacji życiowej sprzedającego. Niektórzy muszą sprzedać i nie mogą dłużej czekać.

- A jak wygląda rynek wynajmu?

- Zapotrzebowanie na wynajem jest nadal spore. Ludzie muszą przecież gdzieś mieszkać, a nie wszystkich stać na kupno. Poza tym wiele osób odsuwa w czasie decyzje o zakupie, bo chociaż mieszkania są teraz tańsze, liczą, że będzie jeszcze taniej. Ograniczają ich też wyższe wymagania kredytowe banku i brak własnych środków na zakup. Dają sobie czas na przeczekanie i wynajmują.

- A jak kształtują się ceny wynajmu mieszkań w Rzeszowie?

- Ceny wynajmu się wahają, mogą być nawet jeszcze nieco wyższe. Chociaż na warszawskim rynku ceny już spadają. Logika jest prosta. Sprzedawcy nie mogąc sprzedać wolą chociaż wynająć i nie dokładać do interesu. Coraz więcej decyduje się na takie rozwiązanie, wzrasta podaż mieszkań do wynajmu i ceny spadają.

***

Rzeszowskie Stowarzyszenie Pośredników W Obrocie Nieruchomościami (RSPON) to organizacja zawodowa pośredników na Podkarpaciu działająca od 1995 r. Niedawno przyjęła setnego członka. RSPON jest członkiem Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości od roku 1996. Współpracuje z Ministerstwem Infrastruktury, władzami samorządowymi, bankami i organizacjami pokrewnymi z całego świata. Cele nadrzędne to podnoszenie kwalifikacji zawodowych pośredników, kształcenie przyszłych kadr oraz integracja środowiska. Ma własny system wymiany ofert nieruchomości MLS: www.mls.rzeszow.pl