Terminowe ukończenie autostrady A4 coraz bardziej zagrożone

Tak wynika z raportu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który został przekazany ministrowi infrastruktury.

Według tego raportu zagrożony jest termin ukończenia blisko połowy już budowanych dróg na Euro 2012.

Zerwany kontrakt

Jeśli idzie o autostradę A-4 od Krakowa do granicy z Ukrainą, budowlańcy mogą nie zdążyć na Euro z odcinkami z Szarowa do Brzeska, gdzie roboty zostały całkowicie wstrzymane, gdyż inwestor wyrzucił z budowy wykonawcę. Po prostu, w lutym GDKiA rozwiązała kontrakt z konsorcjum NDI na budowę odcinka z Brzeska do Wierzchoslawic.

**Zagrożony ma być także odcinek z [

](http://www.strefabiznesu.nowiny24.pl/artykul/rzeszow-najwazniejsze-inwestycje-w-tym-roku-38349.html) do Jarosławia. Do końca maja wykonano tu zaledwie 4,5 proc robót.**

Czy zdążą?

Eksperci z budownictwa oceniają, że jeżeli zaawansowanie inwestycji drogowych jest poniżej 20 proc., wówczas drogi te prawdopodobnie nie powstaną na Euro.

Dla przykładu na budowę odcinka Krzyż – Dębica wykorzystano już 40,8 proc. przewidzianego czasu, przy czym zaawansowanie robót wynosi 12,7 proc. Na budowę odcinka Dębica – Rzeszów wykorzystano 48,8 proc, zaplanowanego czasu, a wykonanie sięga 20, 7 proc. Z kolei na budowę docina Rzeszów – Jarosław wykorzystano 34,6 proc. czasu, zaś zaawansowanie robot sięga 4,5 proc.

Te dane pochodzą z raportu GDKiA dla Ministerstwa Infrastruktury. Obrazują one stan robót na koniec maja br.

Ekspert branży transportowej Adrian Furgalski z firmy TOR stwierdza, że inwestycje zaawansowane w 20 proc mają szanse na ukończenie przed Euro 2012.