To już fatum. Kolejny zawodnik Stali Mielec kontuzjowany

W poniedziałek na treningu mielczanie spotkali się w komplecie, wrócili kadrowicze Damian Kostrzewa (kadra A) i Lech Kryński (kadra B), do zajęć, po ciężkiej kontuzji, powoli wchodzi też Kamil Krieger.

- Uraz Kamila jest wciąż bardzo poważny i nie wszystkie ćwiczenia może wykonywać na równi z pozostałymi - mówi Paweł Noch, trener mielczan.

Jego radość z szybkiego powrotu kadrowiczów i Kriegera nie trwała długo. Ledwie do pełni sił wrócił Paweł Wilk, a na listę kontuzjowanych wskoczył Mirosław Gudz.

- Mirek skręcił kostkę i na pewno nie będę mógł z niego korzystać w meczach w Lubinie i z Wisłą Płock - informuje niezadowolony Noch, który dał nieco odpocząć też, grającemu w Supercup, Kostrzewie.

Mielczanie, solidnie przepracowali przerwę w rozgrywkach ligowych, przez ostatnie trzy tygodnie skupili się nad poprawą niektórych elementów.

- To co zakładałem odnoście poprawy siły i motoryki udało się zrealizować w stu procentach - mówi Noch. - Ostatnie dni były poświęcone, konkretnemu przygotowaniu do meczu z Zagłębiem Lubin. Jak się udało wykonać ten ostatni etap przekonamy się w sobotę - dodaje.

W sobotę Stal zagra w Lubinie z zespołem, który w tym sezonie nie błyszczy. "Miedziowi" rozpoczęli sezon od pokonania Gwardii Opole, ale potem nie było już dla nich tak kolorowo. W kolejnych sześciu spotkaniach ekipa Dariusza Bobrka ugrała zaledwie punkt w meczu z Piotrkowianinem.