- Planował pan powrót do Krosna, czy pobyt w tym mieście będzie się ściśle wiązał z pracą w Karpatach?
- Od blisko 10 lat mieszkam w Krakowie. Tam grałem w Wieczystej oraz Cracovii, w barwach której zaliczyłem ponad 60 występów w ekstraklasie. Czas ten sprawił, że w Krakowie poukładałem sobie życie i z tym miastem związałem swoją przyszłość. Dlatego w rodzinnym Krośnie będę po prostu pracował.
- Zaskoczyła pana propozycją z macierzystego klubu?
- Tak. Czułem jednocześnie radość, a także świadom byłem wyzwania, jakie przede mną stoi.
- W związku z zakotwiczeniem w Krakowie musiał pan rozważać przyjęcie oferty z Krosna.
- Trochę nad tym myślałem, ale w końcu się zdecydowałem. Żona z dzieckiem będą mieszkać w Krakowie, a ja pracować będę w Krośnie. Obowiązki rodzinne z zawodowymi muszę jakoś pogodzić. Kontrakt podpisałem do końca czerwca z możliwością przedłużenia na następny sezon. Wszystko uzależnione zostało od wyników, jakie Karpaty osiągną wiosną. Jeśli będą dobre to zastanowimy się nad kolejnym etapem pracy w tym klubie.
- Pan będzie debiutował w roli szkoleniowca w III lidze, a Karpaty walczyć o życie, czyli o utrzymanie w tej klasie rozgrywkowej. Słowem: przed panem ciężka runda.
- Zdaję sobie z tego sprawę. Przez wiele lat grałem w Cracovii, w tym w ekstraklasie, kończąc jednocześnie krakowski AWF specjalność nauczycielsko-trenerską. Mam zatem doświadczenie zawodnicze, wiedzę teoretyczną oraz pomysły i chęci do pracy trenerskiej. Utrzymanie Karpat w III lidze byłoby praktycznym, pozytywnym zastosowaniem i wykorzystaniem tych wszystkich elementów.
- Byłoby też znakomitym zwieńczeniem trenerskiego debiutu w III lidze.
- Zgadza się. Tym bardziej, że mojej zawodniczej przygodzie z Karpatami do dzisiaj towarzyszy niedosyt. W tym klubie debiutowałem jako 17-latek w II lidze, a następnie zaliczyłem dwie degradacje: do III i IV ligi. Na szczęście mogłem się cieszyć z powrotu do III ligi, ale mimo wszystko nie był to szczyt osiągnięć piłkarza Karpat, Tomasza Wacka. Chciałbym to odrobić jako trener tej drużyny.
- Kim chciałby pan realizować ten cel. Postawi pan na zawodników, którzy zostaną na wiosnę w kadrze, czy poszuka nowych. Jeśli tak, to gdzie: na Podkarpaciu, w Małopolsce, w niższych klasach, czy co najmniej w klubach trzecioligowych?
- Mam trochę kontaktów i koncepcję budowy zespołu. Na pewno chciałbym postawić na wychowanków oraz zdolnych piłkarzy z okolicznych klubów z niższych klas. Utalentowanych futbolistów w regionie nie brakuje. Sam zresztą jestem przykładem na to, że można się wybić, grając w V lidze. Wszak będąc zawodnikiem Wieczystej Kraków nie spodziewałem się, że kiedyś zagram w ekstraklasie. Zresztą cała Cracovia, dzięki znakomitej pracy sztabu szkoleniowego na czele z Wojciechem Stawowym oraz kadry zawodniczej, awansowała rok po roku z III ligi do ekstraklasy. Dlatego zawsze będę forsował tezę, że pracowitość i wiara w sukces mogą dać znakomite, wymarzone wręcz efekty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rozwścieczona Kaczorowska na wyjściu z córkami. Tym spojrzeniem może zabić! [ZDJĘCIA]
- Tak Romanowska świętowała swoje urodziny. W bikini wskoczyła do basenu! [ZDJĘCIA]
- Odważna kreacja odsłoniła walory Ilony Ostrowskiej. Wszyscy na nią patrzyli
- Chajzer miał wyprowadzić się z Polski na STAŁE! Wiemy, gdzie NAPRAWDĘ teraz przebywa!