W 2009 roku Stal Stalowa Wola wyeliminowała Lecha Poznań z pucharu po rzutach karnych. Tym razem awansował dalej faworyt, ale tak być wcale nie musiało.
Lech co prawda już swoją pierwszą akcję zakończył bramką i przez kilka kolejnych minut całkiem zdominował wydarzenia, ale jak już się „Stalówka” otrząsnęła, to goście byli w ogromnych opałach.
W pierwszej połowie idealne okazje na wyrównanie mieli bowiem Krzysztof Kiercz, Robert Dadok i dwukrotnie Bartłomiej Ciepiela, ale za każdym razem klasę pokazywał Mickey van der Hart. W pierwszej odsłonie drużyna z ekstraklasy tak naprawdę nie pokazała nic wielkiego i to swojemu bramkarzowi zawdzięczała, że prowadzi.
Po zmianie stron „Kolejorz” zaczął się już prezentować lepiej, co nie znaczy, że bardzo dobrze. Przede wszystkim jednak przyjezdni spokojniej rozgrywali swoje akcje, czego brakowało przed przerwą. I takie granie się opłaciło, bo w 69. minucie, po krótko rozegranym rzucie rożnym, piłka trafiła do Pedro Tiby, ten ograł rywala i wyłożył futbolówkę Tomaszowi Dejewskiemu, który umieścił ją w bramce.
Czy to oznaczało koniec emocji w ten bardzo chłodny dzień? Nic z tych rzeczy. Stal nie zamierzała się bowiem poddawać i dążyła do złapania kontaktu. Znów jednak klasą dla siebie był golkiper Lecha, który nie dał się pokonać Michałowi Fidziukiewiczowi i Filipowi Wójcikowi, a Piotr Mroziński z najbliższej odległości posłał piłkę wysoko nad bramką.
Ostatecznie „Stalówka” nie znalazła sposobu na holenderskiego bramkarza i odpadła z Totolotek Pucharu Polski, ale absolutnie swojej postawy wstydzić się nie musi, bo zagrała naprawdę dobre spotkanie.
- Jestem zadowolony ze swojego zespołu. Na tle rywala z ekstraklasy zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze i czuję niedosyt, bo mieliśmy dużo sytuacji - powiedział Szymon Szydełko, trener Stali Stalowa Wola.
Stal Stalowa Wola - Lech Poznań 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Puchacz 2, 0:2 Dejewski 69.
Stal: Kalinowski - Mistrzyk (79 Śpiewak), Mroziński, Kiercz, Jarosz, Sobotka - Dadok, Stelmach l, Pietras (75 Wójcik), Ciepiela (67 Płonka) - Fidziukiewicz. Trener Szymon Szydełko.
Lech: van der Hart - Kamiński (68 Satka), Dejewski, Crnomarković l, Kostewycz - Amaral (66 Muhar), Moder, Tiba, Marchwiński, Puchacz - Gytkjaer (75 Tomczyk). Trener Dariusz Żuraw.
Sędziował Jarzębak (Bytom). Widzów 700.
Zobacz też - Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów: Początek sezonu rozpalił wszystkich. Teraz jest niedosyt... [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji