Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener oskarżony o gwałt na 14-latce

Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
15 lat więzienia grozi Tomaszowi A. 52-latek na obozie sportowym miał wykorzystać seksualnie dwie dziewczynki - 14 i 16-latkę.

Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do krośnieńskiego sądu Prokuratura Rejonowa w Krośnie.

Dotyczy on wydarzeń, do których doszło podczas obozu sportowego dla młodzieży gimnazjalnej z woj. małopolskiego, który latem ub. roku odbywał się w Krośnie. Tomasz A. został oskarżony o dwa przestępstwa o charakterze seksualnym, których miał się dopuścić wobec nieletnich podopiecznych.

Uczestnicy (25 nastolatków i troje opiekunów) mieszkali w szkolnej bursie. Młodzież z jednego z krakowskich klubów przyjechała, żeby potrenować pod okiem instruktorów. Obozem kierował Tomasz A., mistrz sportów walki i nauczyciel w szkole ponadgimnazjalnej. Cieszył się zaufaniem. Dla młodych sportowców był guru.

W nocy z 10 na 11 sierpnia, już pod koniec pobytu, mężczyzna zajrzał do pokoju uczestniczek (potwierdza to zapis z monitoringu na korytarzu internatu). Gdy upewnił się, że śpią, wszedł do środka. To, co zrobił jednej z dziewczynek prokuratura zakwalifikowała z art. 197 - jako gwałt, który spowodował uszkodzenie ciała (na okres poniżej siedmiu dni).

Trener wykorzystał swoją przewagę. 14-latka nie była w stanie krzyczeć ani się bronić. Gdy wyszedł, wysłała wiadomość do mamy. Gdy rodzice dowiedzieli się, co się stało, przyjechali do Krosna, zabrali córkę z obozu, zawieźli też do szpitala na obdukcję. Zgłosili sprawę na policję a ta o zdarzeniu poinformowała prokuraturę.

Tego samego dnia śledczy zatrzymali Tomasza A. Do dziś przebywa w areszcie tymczasowym.

W trakcie śledztwa i przesłuchań pozostałych uczestników obozu, okazało się, że zgwałcona 14-latka nie była jedyną podopieczną, którą trener „odwiedził” w pokoju i wykorzystał.

- Wyszedł na jaw jeszcze jeden czyn, którego Tomasz A. dopuścił się kilka dni wcześniej wobec innej dziewczynki, 16-latki - informuje Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie. - Chodzi o doprowadzenie do poddania się innej czynności seksualnej.

Mężczyzna nie był dotychczas karany. Nie przyznaje się do zarzutów, twierdzi, że w jego relacji z dziewczynkami nie było przemocy. Odmówił składania wyjaśnień. Biegli stwierdzili, że miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24