Turystykę woj. podkarpackiego ratują Bieszczady

Oczywiście, najbardziej atrakcyjnym regionem województwa są Bieszczady. Tylko w powiatach: bieszczadzkim, krośnieńskim, leskim i sanockim zlokalizowanych jest 39 proc. tzw. turystycznych obiektów zbiorowego zakwaterowania. W tych powiatach, wśród działających 139 obiektów, było m.in. 20 hoteli, 18 ośrodków wczasowych, 12 ośrodków szkoleniowo-wypoczynkowych oraz 13 kempingów i pól biwakowych.

Nie jesteśmy jednak turystycznym zagłębiem, gdyż w końcu lipca 2011 r. podkarpackie obiekty zbiorowego zakwaterowania dysponowały 21,6 tys. miejsc, co stanowiło zaledwie 3,6 proc. ogółu miejsc noclegowych w Polsce.

Można łatwo przewidzieć, że w tym roku te proporcje się nie poprawiły. Np. w ub.r. na 10 tys. mieszkańców naszego województwa przypadały 103 miejsca noclegowe, a w Polsce - 159.

W 2011 r. z podkarpackich obiektów zbiorowego zakwaterowania skorzystało 719 tys. osób, tj. o 3,1% więcej niż w 2010 r. Najwięcej turystów, bo 45% zatrzymało się w hotelach.

W 2011 r. liczba korzystaj¹cych z turystycznych obiektów zbiorowego zakwaterowania w przeliczeniu na 1000 mieszkańców województwa wyniosła 342. Natomiast dla Polski wskaźnik ten był znacznie wyższy i wyniósł 562. Na Podkarpaciu najwyższy był w powiatach leskim - 4650 i bieszczadzkim - 1506, a najniższy w kolbuszowskim - 23.

Wśród turystów tylko 9,7% tj. prawie 70 tys. osób stanowili przybysze zagraniczni, podczas gdy w kraju analogiczny odsetek był dwukrotnie wyższy.

Ze względu na położenie województwa, wśród turystów zagranicznych najliczniejszą grupę stanowili obywatele Ukrainy - 16,8 tys. osób, tj. 24%. Po nich Niemcy - 15,4%, Amerykanie (USA) - 6,5%, Brytyjczycy - 5,4% i Izraelczycy - 5,2% Ponad 70% turystów zagranicznych korzystało z noclegów w hotelach.