MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tusk: nie boję się o los PO

Jaromir Kwiatkowski
- My skupiliśmy się na konsekwentnym informowaniu o naszym programie i przekonywaniu ludzi do racjonalnych działań.
- My skupiliśmy się na konsekwentnym informowaniu o naszym programie i przekonywaniu ludzi do racjonalnych działań. FOT. Krzysztof Łokaj
Rozmowa z DonaldemTuskiem, liderem Platformy Obywatelskiej.

- Między panem a Jarosławem Kaczyńskim panuje prawdziwa wojna na słowa. Pan mówi, że patrząc na premiera widzi Jerzego Urbana. Premier
zarzuca panu chamstwo. Czemu ma służyć takie niszczenie się nawzajem?

- Rządzący z taką samą butą uprawiają dziś propagandę sukcesu, jak kiedyś komunistyczni ministrowie. Ciągle mówią, jak jest świetnie i że są zadowoleni ze swojej dwuletniej pracy.

Mogę powtórzyć to zdanie: kiedy widzę premiera mówiącego takie słowa, to jakbym widział Jerzego Urbana w 1981 roku, gdy mówił, że "rząd się wyżywi". Bo w ciągu dwóch lat jedyne nakłady, które wrosły zauważalnie, to nakłady na władzę.

- Program "Tanie państwo" jest fikcją, ale czy nie przesadza pan?

- Ja rozumiem, że takie porównanie może być władzy nie w smak, dlatego próbuje to zakrzyczeć wystąpieniami o chamstwie i agresji. Ale to porównanie jest całkowicie uzasadnione. Można powiedzieć tak: "rząd się wyleczy", bo ma własne kliniki.

Jednak każdy, kto korzysta z państwowej służby zdrowia, nie ma takiego komfortu. Każdy wie, że sytuacja się nie poprawiła, a w wielu miejscach znacznie się pogorszyła w ciągu ostatnich dwóch lat. Dotyczy to zresztą wielu sfer.

Wciąż słyszymy o sukcesach organów ścigania. Oglądamy w telewizji niekończące się autopromocje, konferencje prasowe prokuratury, operacyjne materiały i filmy z teatralizowanych zatrzymań. A proszę powiedzieć, czy zwykły mieszkaniec odczuł, że jest mniej kradzieży, napadów, chuligaństwa? My właśnie o tym mówimy i to nie jest żadne chamstwo.

Jeśli chodzi o słowną agresję, to nie ja w obrzydliwy sposób atakowałem rodziny oponentów, nie ja ani nie Platforma Obywatelska wykrzykiwaliśmy o tym, że kto nie z nami - ten jest ZOMO, o liberałach, którzy są najgorszym złem, itd. To nie my wmawialiśmy społeczeństwu, że przeciwnicy polityczni to aferzyści i ludzie z układu, albo coś w tym rodzaju. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie...

- Jadwiga Staniszkis twierdzi: "rysuje się, że wygra PiS. Ma lepszą kampanię, w jego medialnym przekazie jest więcej dynamiki niż w kampanii PO".

- Nasza kampania nie jest agresywna. Poza tym, nie mamy całego aparatu i systemu administracji państwowej, która w tej chwili z budżetowych pieniędzy de facto uczestniczy w kampanii jednej partii. Nie mamy też we własnych rękach i nie manipulujemy telewizją publiczną.

Proszę zwrócić uwagę na dane Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - Platforma miała prawie trzykrotnie mniej czasu antenowego na wypowiedzi swoich przedstawicieli niż PiS. Może dlatego nasza kampania nie rzuca się tak w oczy jak kampania partii rządzącej.

My skupiliśmy się na konsekwentnym informowaniu o naszym programie i przekonywaniu ludzi do racjonalnych działań. Do wyboru, który może stać się cywilizacyjnym przełomem. I wierzymy, że Polacy usłyszą tę treść, a nie tylko głośny wrzask naszych rywali i próby zamydlenia prawdy.

- Politolog Marek Migalski twierdzi, że jest pan człowiekiem, którego się lubi, ale wobec którego nie ma się respektu. Tacy politycy mogą zwyciężać w sondażach, ale ostatecznie ludzie zagłosują na może mało sympatycznego, ale szanowanego zakapiora.
- Nie widzę powodu, by ustosunkowywać się do tak tendencyjnych wypowiedzi. Zresztą respekt, a szacunek - to są nieco inne rzeczy. Respekt, to także posłuch. A szacunek? Wierzę, że prawdziwy szacunek zdobywa się u ludzi swoim życiem, pracą, swoimi uczynkami, a nie krzykactwem i socjotechniką.

- Czy trochę absurdalne hasło "wielkiej koalicji", w której miałyby się znaleźć oprócz PO i PSL tak różne partie jak PiS i LiD, nie było propagandową przygrywką do powyborczej koalicji z LiD?

- Proszę przeczytać nasz program. Wtedy będzie łatwiej zrozumieć, o jakiego rodzaju koalicji mówimy. Chodzi o koalicję na rzecz realizacji programu, którego nie możemy z powodów politycznych różnic odłożyć na półkę i czekać na lepsze czasy. Musimy zacząć to dziś, by nie zostać w tyle Europy, by nie stracić naszej wielkiej szansy na skok cywilizacyjny. Dlatego trzeba schować do kieszeni własne ambicje i urazy i zacząć współpracować.

Ze wszystkich stron ciągle słyszymy o jakichś wariantach koalicji z PO, które to warianty mają być albo zbawienne, albo zgubne. Chcę stanowczo powiedzieć - to wszystko jest czystą propagandą naszych przeciwników. Idziemy do wyborów sami. Jeśli zwyciężymy, będziemy chcieli porozumieć się z każdym, kto uzna za cel nadrzędny budowanie polskiego dobrobytu.

Wiem, że to niełatwe zadanie, ale wiem też, że jest to możliwe. Proszę zwrócić też uwagę, że my jesteśmy ludźmi z solidarnościowym rodowodem. Niektórzy nasi dawni koledzy - opozycyjni działacze lat 80., którzy w swoim życiu dali już dowód odwagi i troski o kraj - są i w PiS, i w LiD. Dlaczego nie mieliby poprzeć naszych działań?

- I jeszcze jedna teza Jadwigi Staniszkis: że PO-PiS będzie możliwy, gdy wybory wygra PiS, a pana zastąpi Kazimierz Marcinkiewicz.
- Teza o PO-PiSie, który powstanie po wygranej PiS nie da się obronić choćby dlatego, że to "już przerabialiśmy". Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia, kiedy PiS wygrał wybory i wiemy, co z tego wynikło. Teraz trzeba sytuację odwrócić. Koniecznie!

- Czy nie obawia się pan, że przegrana PO oznaczałaby kryzys przywództwa w partii, a właściwie konieczność pana odejścia z funkcji przewodniczącego PO?

- Nie mam takich lęków. Po pierwsze - głęboko wierzę w zwycięstwo PO, bo jest to potrzebne Polsce. Po drugie - Platforma jest ugrupowaniem zarządzanym demokratycznie. To członkowie PO zadecydują, czy nadal chcą, bym był przewodniczącym partii. Nie mam jednak żadnych obaw o losy ugrupowania, które już na stałe wpisało się do politycznego krajobrazu Polski. Jestem przekonany, że spełnimy naszą misję i pokładane w PO nadzieje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24