Ekipa z Krosna odniosła w konkursie podwójny sukces, zajmując dwa miejsca na podium. Trzecie miejsce wywalczyli koledzy zwycięzców z tej samej szkoły: Tomasz Gierlach, Piotr Ozimina i Dawid Basista z opiekunem Mariuszem Rodzinką.
Najpierw teoria, potem praktyka
Konkurs w ramach Castrol Professional Academy jest organizowany od trzech lat. Biorą w nim udział uczniowie szkół o profilach samochodowym i technicznym.
W tym roku do rywalizacji zgłosiło się w ponad 160 zespołów reprezentujących niemal 100 szkół z całego kraju. Po teoretycznej części wyłoniono sześć najlepszych drużyn, wśród których były aż dwie ekipy z Krosna. Te rywalizowały w finale w Warszawie. Tam czekały ich praktyczne zadania, przygotowane przez inżynierów z firmy Ford.
Rygorystyczne jury
Komisja oceniała umiejętność korzystania z dokumentacji, jakość i kolejność zadań.
- Ocenie podlegała również precyzja i ergonomia z jaką pracowaliśmy - mówi Grzegorz Turowski, lider zwycięskiej drużyny. - Mogliśmy sobie ułatwiać pracę, nawet należało tak robić, ale wszystko musiało być zgodne z instrukcją serwisową. Ważna była także umiejętność posługiwania się sprzętem i oczywiście bezpieczeństwo i higiena pracy.
- Zdarzało się, że komisja podawała nam podchwytliwe sugestie albo sprzeczne wskazówki - opowiada Ernest Błaż. - Trzeba było decydować. Jesteśmy drużyną, trzema kołami zębatymi, które się razem kręcą. Dlatego słuchaliśmy Grześka.
Poradzili sobie najlepiej
Ogłoszeniu wyników towarzyszyły wielkie emocje. - Napięcie rosło z każdą pozycją, serce o mało nie wyskoczyło - przyznaje Grzegorz. - III miejsce - nasi koledzy. II - drużyna z Koszalina i już wiadomo - wygraliśmy! Ta myśl, jesteśmy najlepsi w Polsce. Ogromna satysfakcja.
Jak opowiada, motoryzacją zaczął się pasjonować już jako 10-latek. - Chłopak, który mieszka w mieście może robić wiele rzeczy. Iść do kina, na basen. Na wsi nie było takich rozrywek. Za to mieliśmy "komarka", który się często psuł - śmieje się Grzesiek. - Żeby pojeździć, trzeba go było naprawić samemu, albo z kolegami.
Chcą studiować
- Jestem ogromnie zadowolony z współpracy z chłopcami - podkreśla Piotr Boś. - To fantastyczni młodzi ludzie. Pozytywnie zakręceni. Trzeba im tylko przekazać odpowiednie wzorce, dobrze ich ukierunkować. Resztę robią sami. Nie czekają na mannę z nieba. Potrafią wykorzystać okazje, takie jak ten konkurs.
Zwycięzcy, poza nagrodami, mają już w kieszeni indeksy Politechniki Poznańskiej na Wydziale Maszyn Roboczych i Transportu. Chłopcy zastanawiają się nad studiami, ale teraz przede wszystkim zajmuje ich matura.
- Myślałem o studiach w Warszawie albo Poznaniu - mówi Grzesiek. - Matura to co innego niż konkurs, tu nie mam pewności wygranej - żartuje.
Rajd z Top Gearem
Sukces uczniów w konkursie wiąże się z dodatkową atrakcją dla szkoły. Magazyn Top Gear przekazał im do sprawdzenia stanu technicznego trzy auta - kultowe samochody epoki komunistycznej.
Niedługo przejadą one przez 7 miast Polski wschodniej. Przed rajdem chłopcy zrobią przegląd samochodów, a w czasie drogi będą ich serwisantami. Wszystkie wydatki związane z naprawą i podróżą pokryje magazyn.
- Tradycje startów w olimpiadach uwieńczonych sukcesami kultywujemy od 7 lat - mówi Piotr Boś. - Z roku na rok konkursy są coraz trudniejsze, poziom się wyrównuje. Rygorystyczna ocena komisji sprawia, że trzeba zwracać uwagę na każdy szczegół. Jak widać nasze doświadczenie procentuje. Możemy się szczycić mianem najlepszej szkoły samochodowej w Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście
- Izabela Trojanowska wywraca oczami na pytanie o wiek. Słusznie się oburzyła?