Unia Nowa Sarzyna przegrała z Siarką Tarnobrzeg

Ich wyższość nie podlegała dyskusji ani przez chwilę. Od początku narzucili swoje tempo gry i grając z tak zwanej klepki sukcesywnie rozmątowywali obronę unistów. W 7 minucie dwójkowa akcja tarnobrzeżan zakończyła się interwencją Zastawnego.

Gospodarze odpowiedzieli 2 minuty później, kiedy to po strzale Kocura swoje umiejętności pokazał Ćwiczak. W 20 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przytomność umysłu na polu karnym zachował Sałek, który głową wpakował piłkę do bramki Unii. 6 minut przed końcem I połowy z wolnego uderzał Radawiec, lecz na posterunku był bramkarz gości.

4 minuty po wznowieniu gry serię błędów obrońców Unii bezlitośnie wykorzystał Mazurkiewicz, pakując piłkę do bramki z odległości 4 metrów. Do końca spotkania siarkowcy wykazywali się już większą dojrzałością w grze, co pozwoliło im dowieźć wynik do końcowego gwizdka. Po meczu obaj trenerzy zgodnie przyznali, iż wygrana Siarki była w pełni zasłużona.

Jedynie kibice na trybunach stwierdzili, że unia pozostaje podkarpackim Janosikiem, który zabiera punkty drużynom z lubelszczyzny, a oddaje podkarpackim zespołom.
Był to mecz rozegrany awansem z weekendowej kolejki.

UNIA NOWA SARZYNA - SIARKA TARNOBRZEG 0-2 ( 0-1)

0-1 Sałek (20), 0-2 Mazurkiewicz (49)

UNIA: Zastawny 5 - Reptak 3 (61. Mierzwa), Oślizło 4 (61. Horajecki), Gaca 4, Bartnik 5 - Radawiec 5, Micek 4 (61. Szafran), Bednarz 4, Wtorek 5 - Juda 4 (80. Kusy), Kocur 4.

SIARKA: Ćwiczak 5 - Salek 6, Stepień 5, Kozłowski 5, Łuczakowski 5 - Łabata 5, Dziedzic 5, Hynowski 5, Bobak 4 (59. Rożek) - Walat 4 (75. Staporski), Mazurkiewicz 6 (83. Krzemiński)

SĘDZIOWALI: Dawid Wierdak 6 (Krosno) oraz Grzegorz Gądela i Artur Szelc. ŻÓŁTE KARTKI: Gaca - Dziedzic, Bobak, Rożek. WIDZÓW: 250 (30 z Tarnobrzegu).